Skąd wziąć pomysł na biznes/działanie?
Autorem artykułu jest AMH_Coaching
Jeśli coś robisz i chcesz zacząć robić coś nowego, to potrzebujesz pomysłu, musisz mieć pomysł, możesz już go mieć, możesz też go stworzyć. Chyba pomysłów na biznesy jest więcej niż ludzi na Ziemi
Bardzo ważne jest to, aby Twój pomysł pasował do Ciebie, do Twoich umiejętności, do tego, co chcesz robić i do tego w jaki sposób chcesz wzrastać i osiągać to, co sobie założyłeś w swoim życiu.
Pomysł też musi pasować do środowiska, w którym będziesz działać, czyli na Antarktydzie nie będziesz sprzedawał lodów a tym bardziej kożuchów na równiku. Chociaż ostatnio pogoda płata różne dziwne figle... Pomysł musi być osadzony w realiach - musi być zapotrzebowanie na ten pomysł i Ty też powinieneś go wewnętrznie czuć i wiedzieć o co „chodzi” z tym pomysłem i z jego realizacją.
Całe życie funkcjonujesz wśród pomysłów innych osób. Każdy sklep, firma, budynek, samochód i wszystko to, co Cię otacza to są zrealizowane marzenia jakiś ludzi. Na Ziemi wszystko, co człowiek tworzy jest materializacją mniej lub bardziej dziwnych pomysłów. Ziemia jest takim miejscem gdzie istnieje wolna wola i możesz robić co chcesz, a jedyne co cię ogranicza to Twój sposób myślenia, postrzegania i działania. Także jeśli wciąż powtarzasz sobie, że nie masz żadnego pomysłu na biznes lub na życie to otwórz oczy i zacznij postrzegać wszystko dookoła Ciebie z punktu widzenia tych, którzy mieli pomysł i go zrealizowali najlepiej jak potrafili. Perfekcja nie istnieje, ideał możesz ścigać całe życie i nigdy go nie dogonisz ale sam w sobie jesteś idealny i wyjątkowy a Twoje możliwości i geniusz wewnętrzny zaskoczy Ciebie i wielu dookoła o ile oczywiście zechcesz poprowadzić swój biznes od pomysłu do pieniędzy
Dreamer „Znajdź marzyciela, wizjonera, lub pozwól sobie na bycie marzycielem...”
Ludzi możesz podzielić na tych, którzy mają nadmiar pomysłów i na tych, którym ich brakuje. Tym samym pierwszą metodą na pomysł jest znalezienie osoby, która ma różne pomysły. Możliwe, że niektóre z nich ma już w jakimś stopniu opracowane i tym samym przygotowane do testu lub wdrożenia. Osoby „z pomysłami” często są wszechstronnie uzdolnione ale o tym nie mają najmniejszego pojęcia, ponieważ nie spadły na odpowiednio żyzny grunt.
Osoby z pomysłami to marzyciele-wizjonerzy, osoby bez pomysłów to często realiści lub krytycy. Realista z marzycielem może współpracować i może to być bardzo owocna współpraca. Marzyciel z krytykiem nie ma szans na owocną współpracę. Marzyciel musi mieć świadomość tego, że jest marzycielem, musi mieć swoją osobistą przestrzeń działania i swój własny rytm pracy. Realista robi inne rzeczy niż marzyciel i obydwoje muszą rozumieć, że są innymi osobami i mają inne zadania do wykonania w każdym realizowanym projekcie. Pewnych rzeczy nie da się przeliczyć na godziny pracy, a tym samym na pieniądze.
Realista urealnia wizje marzyciela i proces ten polega na dopasowaniu wizji do rzeczywistości. Realista jeśli widzi, że jest problem w wizji to zwraca się do marzyciela o rozwiązanie tego problemu poprzez zadanie pytania „jak...”, „w jaki sposób...” Każda forma krytyki bezpośredniej, negowania lub wyśmiania pomysłu marzyciela jest początkiem końca współpracy. Pomysły marzyciela są jak jego „dzieci”. Pomyśl o swoich dzieciach albo o osobach które kochasz i wyobraź sobie, że ktoś te osoby krytykuje lub się z nich wyśmiewa. Jak się z tym czujesz? Wzajemne poszanowanie i zaufanie jest kluczowe przy każdej współpracy.
Jeśli chcesz wyłącznie pomysłu a nie chcesz współpracować z marzycielem, który da Ci ten pomysł to pamiętaj o tym, aby wynagrodzić pomysłodawcę stosownie do wartości jaką wniósł. Jeśli chcesz ukraść pomysł to licz się z tym, że ktoś Ciebie też kiedyś okradnie z czegoś tak samo cennego. Pozyskanie marzyciela jest wielka wartością bo to właśnie marzyciel ma bezpośredni dostęp do wizji a wizja jest formą energii, która może zostać zmaterializowana. Henry Ford, Edison, Tesla, Leonardo da Vinci, Walt Disney to byli wielcy marzyciele, którzy przy współpracy z realistami zmienili świat.
Bushman - Buszuj w internecie, prasie i w świecie
Kolejny pomysł na pomysł :) to poszukiwania w internecie. Są portale i blogi pełne pomysłów jest tam kilkaset pomysłów z całego świata. Nie wszystko to, co działa w Australii będzie też sukcesem w Polsce jednak wiele „hitów” jest po prostu przeniesieniem jakiegoś pomysłu na teren Polski – Allegro jest kopią ebay'a, nasza klasa kopią amerykańskiego pomysłu z okresu boomu internetowego w 2001, www.platnosci.pl i inne serwisy są też kopiami tego, co już na „zachodzie” się sprawdziło, jak np. PayPal i TVSHOP.
Więc jak widzisz zawsze możesz znaleźć obszar, który jest do przodu względem Polski i stamtąd czerpać inspiracje. Pamiętaj o jednym - nowinki są często trudne w badaniach marketingowych bo ciężko jest zbadać stosunek ludzi do czegoś czego nie ma. Jeśli pochwalisz się jakimś super nowatorskim pomysłem znajomym to zapewne usłyszysz, że gdyby to miało być dochodowe, to już dawno byłoby przez kogoś zrealizowane. Wtedy poczujesz się jak wieśniak, który był w dużym mieście i wrócił na wieś i opowiada swoim kolegom przy kubeczku wina o tym co widział. Pamiętaj najgorszymi doradcami są osoby, które nie będą lub nie są Twoimi potencjalnymi klientami.
Możesz też szukać inspiracji na stronach ebay w różnych państwach. Po prostu możesz porównać to, co jest sprzedawane na np.ebay.de i na Allegro.pl. Może się okazać, że znajdziesz jakiś atrakcyjny towar do importu lub eksportu. Inspirujące jest też przeglądanie dziwnych kategorii na Allegro jak Pozostałe albo Zupełnie odjechane, Dziwactwa itp. Możesz też przeglądać po kolei wszystkie kategorie w poszukiwaniu tego co się najlepiej sprzedaje – po prostu wyniki wyszukiwania ustawiasz według ilości ofert kupna. Przeglądanie bywa nudne ale z drugiej strony poczujesz się jak detektyw czy Indiana Jones poszukujący ukrytego skarbu. Pamiętaj że nieoszlifowane diamenty wyglądają jak zwykłe kamienie. Więc naucz się rozpoznawać nieszlifowane diamenty biznesowe. Często ciekawe inspiracje leżą na Twoim podwórku a ty ich nie widzisz...
Inna internetowa metoda to po prostu wyszukiwarka - wpisz jakieś słowo i zacznij się zagłębiać w wyszukane strony i zdjęcia – grafika na google.. Daj się ponieść, może się okazać, że zaczniesz od gruszki a skończysz na znalezieniu nowej technologii budowy domów opracowanej przez kanadyjskiego samotnika mieszkającego w krainie wiecznej zimy. Jeśli znasz języki obce to masz szersze pole do eksploracji. Możesz też wpisywać w wyszukiwarkę to samo słowo przetłumaczone na różne języki, to Ci pokaże różnice i podobieństwa w wynikach wyszukiwania w zależności od kraju poszukiwania. Do tłumaczeń możesz posłużyć się ling.pl lub babelfish.yahoo.com
Pamiętaj !!! Wieś czerpie inspiracje z małego pobliskiego miasta, które to miasteczko czerpie inspiracje z dużego pobliskiego miasta a to duże miasto czerpie inspirację ze stolicy, która inspiruje się najbliższym/sąsiednim bardziej rozwiniętym krajem itd. Liderem materialnego i cywilizacyjnego peletonu świata jest Japonia za nią USA potem Europa i Azja. Z zachodu na wschód taki jest kierunek przepływu pomysłów. Obecnie następuje powolne przesunięcie w peletonie i niedługo to Chiny i Indie będą źródłem większości wizji a nie Japonia.
Pamiętaj, że jeśli wszyscy o czymś mówią, że jest dochodowe i wszyscy widzą w tym świetny interes to oznacza jedynie to, że to był dobry interes a teraz w krótkim czasie się skończy i przyjdzie stagnacja lub wręcz załamanie. Gdy cała prasa pisze o hossie na giełdzie i wszędzie w telewizji jest też o tym głośno, to oznacza koniec hossy. Tak samo ma się sprawa z bessą. Obserwuj ludzi to zauważysz, że większość się myli a „tłum” zachowuje się jak stado antylop zaatakowane przez drapieżników.
Innym miejscem idealnym na inspiracyjne łowy jest Empik. Przeglądaj zagraniczne miesięczniki, kwartalniki itp. Nie musisz tych wszystkich gazet kupować. Po prostu przeglądaj i wyławiaj złote rybki, zapisuj sobie linki i po powrocie do domu odwiedź strony, które Cię zainteresowały. Nastaw się na poszukiwanie tego, czego w Polsce brak. Znajduj nowinki i je zgłębiaj. W ten sposób poszerzasz swoje horyzonty. Im większe miasto i im większy empik tym więcej jest zagranicznych tytułów. Warszawski empik przy DT Centrum może stać się dla Ciebie kopalnią skarbów. Osobiście daje sobie limit czasowy np. 2 godziny i zawsze wychodzę z głową tak pełną pomysłów, że muszę gdzieś usiąść i ochłonąć.
Jeśli bywasz za granicą rób dokładnie to samo. Oglądaj miesięczniki i kwartalniki. To bez znaczenia czy znasz język czy nie. Oglądasz obrazki i widzisz linki i to wystarczy. Potem w domu gdy wejdziesz na strony możesz użyć tłumacza on line, lub do dalszej pomocy skorzystać z ofert tłumaczeń na Allegro – ogłasza się tam wielu naprawdę dobrych tłumaczy. Najlepiej wybierz takiego, który też świadczy tłumaczenia przez telefon, dzięki temu oprócz napisania maila będzie mógł zadzwonić i zadać konkretne pytania. Jeśli potrzebujesz tłumacza z języka włoskiego do rozmów handlowych, eksploracji rynku itp. to polecam Ci moje usługi.
---Jeśli masz już swój pomysł lub gdy będziesz go miał to zapraszam do zapoznania się z kursem "Od pomysłu do pieniędzy"
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz