Jedwabny szlak – reaktywacja
Autorem artykułu jest Ulryk Wilk
Transport międzynarodowy odkrywa szlaki do niedawna zapomniane. Firmy oferujące usługi transportowe zapuszczają się w głąb Azji, a spedycja obejmuje kraje leżące za Morzem Kaspijskim. Jedwabny szlak powoli się odradza.
Nazywa się NELTI, co można przetłumaczyć jako Nowa Euroazjatycka Inicjatywa Transportowa. W założeniach ma być programem ułatwiającym przewożenie towarów z i do krajów leżących za Morzem Kaspijskim: Kazachstanu, Uzbekistanu, Kirgizji i Turkmenii. Przy okazji korzystają też państwa leżące na trasie. Wszystko po to, żeby transport międzynarodowy mógł przebiegać sprawniej i szybciej.
Jedwabna spedycja
Północna trasa NELPI liczy 6,5 tys. km. Zaczyna się w Taszkiencie, przecina Kazachstan z południa na północ zahaczając o stolicę tego kraju Astanę. Już w Rosji odbija na zachód, żeby przekroczyć granicę Uralu w okolicach Kazania. Dociera do Moskwy i kieruje się na południe, w stronę Mińska i dalej – Warszawy, Berlina, portów nad Morzem Północnym. Podróż tym szlakiem trwa do dwóch tygodni. Jest wyczerpująca i męcząca. Ale to jeden z niewielu sposobów, żeby przewieźć towary z Azji Centralnej do Europy.
Trasa południowa to tylko 4 tys. km do przebycia. Trzeba jednak przebić się przez góry Azji Centralnej, przejechać przez Turkmenię i Iran, żeby dotrzeć do Turcji. Stąd – przez Istambuł – wjechać można do Europy kierując się na Wiedeń i Mediolan. Czas podróży podobny jak w przypadku trasy północnej – dwa tygodnie. Spedycja na obu trasach wymaga odpowiedniego przygotowania i doświadczenia. Usługi transportowe świadczone są przez zahartowanych przewoźników, którym nie straszny upał, mróz i burze piaskowe.
Transport międzynarodowy p.n.e.
Idea NELPI nawiązuje do znanego od drugiego wieku p.n.e. jedwabnego szlaku, spopularyzowanego przez Marko Polo. Wielki Szlak Jedwabny, po raz pierwszy w historii ludzkości łączący Wschód z Zachodem, zaczął działać kiedy chiński dyplomata i podróżnik Zhang Qian odkrył tereny, które Chińczycy nazwali później Regionem Zachodnim, zamieszkałym przez ludy Azji Środkowej. W tym miejscu spotykały się dwa szlaki, które wcześniej istniały niezależnie od siebie. Jeden z nich prowadził z Zachodu, z krajów basenu Morza Śródziemnego do Azji Środkowej. Podążały nim greckie oddziały pod wodzą Aleksandra Wielkiego i seleucydzkiego generała Demodamasa. Drugi szlak prowadził ze Wschodu, z imperium cesarza Hana, do Azji Środkowej. Szlak ten został odkryty przez Zhang Qiana, który przemierzał ten region z północy na południe, przez Davan (Ferganę), Sogd i Baktrię.
W tamtym czasie Chiny były głównym światowym ośrodkiem produkującym jedwab. Przewożono go w karawanach ciągnących się wiele mil, po to żeby zaspokoić potrzeby bogatych Europejczyków. Szlak zaczął podupadać, kiedy okazało się, że do Chin dotrzeć można także drogą morską, a bawełna rodzi także w innych częściach świata. Transport międzynarodowy na szlakach Azji Środkowej zamarł na pół tysiąclecia, żeby odrodzić się w nowej formie w XXI wieku.
czasem piszę...
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Firmy transportowe na codzień mierzą się z wieloma trudnymi zadaniami, nie tylko związanymi z czasową organizacją samych przewozów, zadbaniem o wyposażenie czy kierowców. Transport międzynarodowy to również kwestia ponoszenia różnych opłat drogowych, rozliczeń Vat.
OdpowiedzUsuń