Na wakacje w tropiki tylko z kartą płatniczą.
Autorem artykułu jest Jakub Frankiewicz
I co roku to samo... Piękne foldery reklamowe, dobre referencje, certyfikaty i potwierdzenia wiarygodności, obietnica udanych wakacji, dwa tygodnie urlopu, wypoczynek, słoneczna plaża..ehh nasza wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach? I co?
Warto wiedzieć...
I co roku to samo... Piękne foldery reklamowe, dobre referencje, certyfikaty i potwierdzenia wiarygodności, obietnica udanych wakacji, dwa tygodnie urlopu, wypoczynek, słoneczna plaża..ehh nasza wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach? i co? Nagle trach i kolejne biuro podróży zamknięte na cztery spusty. W zależności od roku takich upadków jest od kliku do kilkunastu. Padają małe, średnie i niekiedy duże biura podróży, a wraz z nimi znikają marzenia o udanym letnim wypoczynku. Zamiast leżaka na plaży, bagaż podręczny i oczekiwanie na plaży na samolot powrotny do kraju. Nie będzie pamiątkowych zdjęć, no chyba że z konsulem, nie będzie też miłych wspomnień. A po powrocie do kraju kilkumiesięczna batalia z biurem podróży o zwrot pieniędzy za nieudany urlop. Niestety ta nierówna walka przed sądem nie musi zakończyć się wcale sukcesem.
Co zatem zrobić? Skorzystać z usługi chargeback!
Po upadku Orbis Travel co raz więcej ekspertów od finansów osobistych lub turystyki sugeruje potencjalnym klientom biur podróży, aby za swoje wyjazdy płacili kartami płatniczymi lub kredytowymi. O tym, że jest to wygodna forma dokonywania transakcji nie trzeba nikogo dziś chyba przekonywać. Oprócz powszechnie znanych zalet, karty płatnicze mają jeszcze jedną funkcję, o której wciąż nie wiele osób wie, czyli o wspomnianym już wcześniej chargebacku. Co prawda płatności kartą płatniczą wiążą się z nieodwołalnością transakcji dokonanych przy jej pomocy, ale od tej reguły są pewne wyjątki. Stosuje się je w przypadku, gdy ewidentnie zostały naruszone prawa posiadacza karty:
Chargeback, czyli obciążenie zwrotne, w wyniku którego następuje zwrot pieniędzy z konta sprzedawcy (towaru czy usług) na konto posiadacza karty. Procedura taka może zostać uruchomiona w przypadku oszustwa (np. transakcje w Internecie), niezrealizowanej całkowicie lub błędnie transakcji, dwukrotnego naliczenia opłaty za tą samą usługę lub produkt. Procedura taka dostępna jest w obu największych organizacjach zajmujących się obsługą transakcji przy pomocy kart, czyli Visa i MasterCard. W zależności od organizacji sama procedura będzie się nieco różnić, ale za każdym razem klient wnoszący o wszczęcie takiej procedury musi przedstawić możliwie jak najwięcej informacji odnośnie reklamowanej transakcji. Dodatkowej pomocy w odzyskaniu pieniędzy od sprzedawcy powinna udzielić placówka banku wydająca naszą kartę.
Po rozpatrzeniu wniosku Klienta i uznaniu go zasadnym wydawca karty (najczęściej bank) zwraca pieniądze Klientowi, a cała transakcja zostaje anulowana. Bank próbuje następnie przy pomocy organizacji płatniczej odzyskać pieniądze od nieuczciwego sprzedawcy. Na drodze sądowej ma on większe szanse wygranej niż zwykły konsument. Jeśli odzyskanie środków nie będzie możliwe, wówczas utracone środki finansowe zwracane są Bankowi z ubezpieczenia.
Wciąż mało popularna procedura chargeback, co prawda nie zrekompensuje nikomu utraconych wakacji, ale przynajmniej pozwoli odzyskać wpłacone pieniądze.
Źródło: blog.accadia.pl / www.jakubfrankiewicz.eu
---Autor tekstu: Jakub Frankiewicz
www.jakubfrankiewicz.eu - Zapraszam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz