Robert Kiyosaki – „Bogaty ojciec, Biedny ojciec”
Autorem artykułu jest Zbigniew Wyrozumski
Na książkę „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” natknąłem się przypadkiem. Pewnego razu, gdy przeglądałem pewien blog, w jego prawym górnym rogu dojrzałem rzucający się w oczy obrazek – była to okładka książki Roberta Kiyosakiego.
Jako, że tytuł (a zwłaszcza podtytuł – „Czyli czego bogaci uczą swoje dzieci na temat pieniędzy i o czym nie wiedzą biedni i średnia klasa!”) bardzo mnie zaintrygował, postanowiłem ją odnaleźć i chociaż spróbować przeczytać.
Kiedy książkę już odnalazłem, to gdy tylko zabrałem się za jej czytanie, nie mogłem się od niej oderwać! Naprawdę, „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to lektura zupełnie inna od większości propozycji dotyczących takich pojęć jak pieniądze, inwestycje, rachunkowość. Zupełnie zmienia pogląd człowieka na jego pracę, konto w banku, sposób obchodzenia się z pieniędzmi.
Ale zacznijmy od początku. Najlepiej – od samego autora. Robert Kiyosaki jest amerykańskim milionerem, rentierem został w wieku 47 lat, inwestując razem ze swoją żoną, Kim Kiyosaki (młodszą od niego o 10 lat). Majętne małżeństwo postanowiło wtedy pełnić swoją życiową misję – nauczać ludzi, jak wydostać się z finansowych tarapatów i uzyskać wolność. Założyli firmę „Rich dad, Poor dad”, której pierwszym dzieckiem była gra planszowa „Cashflow”, a pierwszą książką był właśnie „Bogaty ojciec, Biedny ojciec”, który od 4 lat nieustannie znajduje się na szycie listy bestsellerów „New York Times’a”.
Jak mówi książka, autor, Robert Kiyosaki jako mały chłopiec mieszkał na Hawajach, i należał raczej do biedniejszej części mieszkańców. Jego życiem kierowały jednocześnie dwie osoby:
1) Biedny ojciec – biologiczny ojciec Roberta, w pewnym momencie jeden z najważniejszych urzędników systemu edukacyjnego Hawajów, bardzo wykształcony, wierzący w ciężką pracę, szkolną edukację, mówił: „Ucz się, abyś mógł w przyszłości mieć dobrą pracę i zarabiać dużo pieniędzy”.
2) Bogaty ojciec – ojciec jego kolegi ze szkoły, Michała. Skończył jedynie szkołę podstawową, ale po pewnym czasie stał się jednym z najbogatszych ludzi na Hawajach. Mówił: „Rozwijaj swoją inteligencję finansową, ćwicz swój umysł, aby w przyszłości pieniądze pracowały dla ciebie”.
I właśnie cała książka oparta jest na ukazywaniu różnic pomiędzy myśleniem tych dwóch jakże ważnych w życiu Roberta osób. Pokazuje, że jedyną rzeczą, która odróżnia biednych od bogatych jest tylko i wyłącznie mentalność: ci pierwsi mówią „nie stać mnie na to”, ci drudzy „jak mogę to osiągnąć?”. Oczywiście w książce przedstawionych jest także wiele podstawowych wiadomości z rachunkowości, ukazane są różnice między aktywami i pasywami, i co należy robić aby się bogacić – a wszystko to napisane jest językiem bardzo przystępnym, tak aby nikt nie miał problemów ze zrozumieniem, o czym jest mowa.
W pozycji „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” autor przedstawia także swój pogląd na to, dlaczego tak wielu ludzi boryka się z problemami finansowymi w dzisiejszych czasach. Uważa, że problem leży w systemie edukacji – dzieci i młodzież nie uczą się niczego na temat pieniędzy, tylko zawodu, tego, jak zostać dobrym pracownikiem, a lekcje przedsiębiorczości w szkołach zakrawają o kpinę. Książka w pewien sposób uzupełnia podstawowe braki w edukacji finansowej i pozwala zrobić pierwszy, najtrudniejszy i najważniejszy krok w kierunku wolności i niezależności finansowej.
Robert Kiyosaki rewolucyjnie zmienia także sposób patrzenia na pieniądz. Przeciętny człowiek uważa go za coś niezbędnego, środek służący do opłacenia wszystkich rachunków, czynszu, podatków, kredytów – a jak coś zostanie, to wydaje go na zabawę, przyjemności. Książka uczy nas czegoś innego. Mówi – najpierw płać sobie! Dlaczego? Zapraszam do lektury!
„Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to wspaniała pozycja dla ludzi chcących oderwać się od szarej rzeczywistości i zacząć wędrówkę ku spełnieniu swoich marzeń. Bo najczęściej tak jest, że pieniądze blokują nas przed spełnianiem swych marzeń. Bo trzeba utrzymać rodzinę, opłacić dom… A wcale tak nie musi być! Książka ta jest obowiązkową pozycją dla każdego uwięzionego w pułapce pracy dla pieniędzy, dla każdego uczestnika tzw. „wyścigu szczurów”, i dla większości z nich stanie się zwrotnym punktem w życiu. Nie bez powodu jest bestsellerem nr 1 w wielu poważnych rankingach! Pozycja obowiązkowa!
---Zbigniew Wyrozumski
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Zdecydowanie, książka jest dobrą propozycją i naprawdę może skutecznie zmienić sposób patrzenia na świat, a przez to całe życie. Ta książka uczy czegoś, czego brakuje w szkołach - czyli szczęścia i inteligencji finansowej. Dziś często zapomina się o dokształcaniu i poszerzaniu swoich kompetencji zawodowych - i najwyższy czas to zmienić!
OdpowiedzUsuń