Sala na konferencje
Autorem artykułu jest Maciej Duralski
Wrocław przyciąga instytucje biznesowe, a wraz ich liczbą rośnie zapotrzebowanie na infrastrukturę zapewniającą firmom swobodne funkcjonowanie.
Poza inwestycjami, które zaspokajają także potrzeby mieszkańców i turystów - takich jak nowe drogi i hotele, firmy mają też swoje specyficzne zapotrzebowania - np. na sale konferencyjne. Na rynku usług konferencyjnych prym wiodą hotele. Hotele dysponują salami konferencyjnymi, które są wynajmowane na potrzeby jednorazowych wydarzeń oraz kilkudniowych eventów połączonych z wykupieniem miejsc noclegowych. We Wrocławiu wciąż brakuje wyspecjalizowanych obiektów świadczących usługi konferencyjne, szczególnie obiektów o dużej ilości miejsc.
Tę lukę być może w najbliższym czasie wypełnią miejskie jednostki kultury. Do tej pory instytucje miejskie, choć dysponujące pojemnymi salami widowiskowymi, rzadko angażowały się w działalność komercyjną. Osoby nimi zarządzające zostały powołane na stanowisko przeważnie ze względu na dokonania na niwie kulturalnej, więc aktywność biznesowa nie leży w obszarze ich zainteresowań. Ta sytuacja zaczyna się zmieniać. W ostatnim czasie instytucje kultury doświadczyły dotkliwych cięć dotacji, przez co są zmuszone do poszukiwania dodatkowych źródeł finansowania. Najprostszym rozwiązaniem jest wynajem sal w terminach, kiedy nie są one wykorzystane na działalność kulturalną.
Dobrym przykładem jest wrocławski klub Firlej, który z powodzeniem jest wykorzystywany jako sala na konferencje. „Firlej działa na dwie zmiany" - stwierdza Robert Chmielewski, dyrektor ośrodka. - „Do południa wynajmujemy sale na szkolenia, konferencje, po to, aby wieczorem dołożyć do honorarium artysty, który jest artystą na tyle trudnym, że przyjdzie na niego mniej ludzi, niż wynosi jego honorarium."
W ten sposób dotychczasowym salom konferencyjnym pojawia się konkurencja w postaci dobrze wyposażonych i niejednokrotnie bardzo sprawnie zarządzanych jednostek kultury. Czy zostanie ona doceniona przez organizatorów? Najbliższy czas pokaże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz