piątek, 9 marca 2012

Trudne życie biznesmena

Trudne życie biznesmena

Autorem artykułu jest Michał Serafin



Chyba każdy z nas marzy o tym, by jego dochody były jak największe. Często jednak boimy się sami rozpocząć działalność, która mogłaby nam przynosić duże zyski. Wydaje się, że jest to główny powód, który nie pozwala nam spełniać się w pracy, którą wykonujemy.

Marzenia o wysokich zarobkach nie są nierealne. Wielu z nas zazdrości osobom, które prowadzą własną działalność, która przynosi im duże zyski. Często jednak nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż prowadzenie własnej, dobrze funkcjonującej firmy, to nie tylko zyski, ale również ogromna odpowiedzialność i odwaga wiążąca się z samym rozpoczęciem biznesu.

Właściciel firmy musi być bowiem bardzo konsekwentny w swoich działaniach. O tym, jak ważny jest charakter i odpowiednia psychika przedsiębiorcy można dowiedzieć się bliżej przyglądając się prowadzeniu firmy.

Mam przyjemność znać wielu biznesmenów, którzy swoją działalność rozpoczynali dosłownie od "zera", a obecnie są poentatami w swoich branżach. Niektórzy z nich rozpoczynając swoją działalność mieli łatwiejsze zadanie, bowiem początkowo nie mieli konkurenta, co pozwalało im na spokojne, bezkonkurencyjne prowadzenie firmy.
Idealnym tego przykładem jest dystrybutor materiałów ściernych działający w rejonie w którym mieszkam. Spokojna działalność, która musiała być jednak odpowiednio kontrolowana pozwoliła, iż tarcze ścierne, które są głównym źrodłem utrzymania jego przedsiębiorstwa obecnie są sprzedawane nie tylko na terenie całego naszego kraju, ale również poza jego granicami.

biznes

Należy zdawać sobie jednak sprawę, że brak konkurencji musi być odpowiednio wykorzystany. Nie można bowiem spocząć na laurach. Firma wymaga ciągłego rozwoju i kontrolowania sytuacji na rynku. Złe zachowanie, nawet w przypadku monopolu może być bardzo zgubne. Firmy świadczące podobne usługi mogą próbować przejąć rynek zbytu.

Inna sytuacja wystąpiła w granży blaszanej. W Polsce występuje bowiem bardzo dużo przedsiębiorstw zajmujących się produkcją konstrukcji z blachy, a szczególnie garaży blaszanych.

To jednak nie zniechęciło przdsiębiorcy spod Krakowa, by otworzyć zakład zajmujący się produkowaniem garaży z blachy. Silna wola i wytrwałość spowodowały, że garaże blaszane, które produkuje do dzisiaj są jednymi z najczęściej kupowanych w Polsce. Przedsiębiorca poradził sobie nie tylko z lokalną konkurencją, ale również postanowił działać na rynku ogólnopolskim. Przynosi to bardzo duże korzyści. Początki jednak nie były tak kolorowe. Często bowiem zyski były zbyt małe, by móc myśleć o normalnej egzystencji i tylko prywatne oszczędności biznesmena pozwoliły na utrzymanie się na rynku.

Jak widać życie prezesów firm nie zawsze jest usłane różami. Często o zyskach decydują umiejętności i doświadczenie zdobyte podczas prowadzenia interesu. Nie powinniśmy więc zazdrościć przedsiębiorcom. Wielu z nich bowiem w drodze na szczyt napotkało wiele przeciwności z którymi musieli się uporać.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Twoim zadaniem jest produkcja wartościowych informacji

Twoim zadaniem jest produkcja wartościowych informacji.

Autorem artykułu jest Paweł Grzech



Jeżeli współpracujesz już z jakąś firmą z marketingu sieciowego, to tak naprawdę nie działasz w branży MLM, wellness, czy branży kosmetycznej – obojętnie jakie produkty sprzedajesz. Tak naprawdę działasz w branży informacji.

Twoim zadaniem jest produkcja wartościowych informacji. Im więcej będziesz produkować informacji tego typu, tym więcej zaczniesz pozyskiwać nowych kontaktów, czyli współpracowników i klientów. Twój rynek wewnętrzny będzie systematycznie rosnąć.

Zaczniesz wtedy budować społeczność wokół swojej osoby, czyli własnej marki. To jest naprawdę bardzo proste, ale niestety bardzo mało osób zdążyło to zrozumieć- oferować ludziom gratisową i cenną treść, zanim dasz im możliwość podjęcia z Tobą współpracy lub kupna produktów- takie postępowanie da Ci możliwość wybudowania dużego i dobrze prosperującego biznesu.

W dzisiejszych czasach informacja rządzi światem.

Nie może bez niej istnieć żadna strona internetowa, gazeta, czy program TV. Ludzie są przyciągani przez wartościową wiedzę, a nie przez reklamy czy różnego rodzaju ogłoszenia.

Przecież nie kupujesz gazety dla reklamy, ale dlatego ponieważ interesuje Cię jakiś artykuł. Również nie oglądasz TV dla reklam, tylko dla jakiegoś programu lub filmu. Reklamy pojawiają się tylko przy okazji- w przerwach i na końcu.

Jeżeli nie zaczniesz edukować swoich czytelników to staniesz się wtedy jak taki program telewizyjny, który emituje tylko reklamy. I kto w takiej sytuacji będzie chciał czytać Twoje teksty lub oglądać filmiki?

Producent wartościowych informacji, obojętnie pod jaka postacią- tekstu, wideo, czy nagrania audio- rządzi i dominuje w swojej niszy. Jest ekspertem, ma najwięcej współpracowników, klientów i czytelników.

Twoi współpracownicy muszą stworzyć z Tobą pozytywne relacje, a nie z firmą czy produktami tej firmy. Ty musisz znajdować się w centrum zainteresowania- Twój sukces zależy od Ciebie.

Jeżeli postawisz na wartościową wiedzę, to będziesz wstanie polecać swoje produkty/usługi o każdej porze dnia oraz roku, a nawet kiedy śpisz.

Takie działanie zapewni Ci finansowe zabezpieczenie. Jeśli Twoja firma nagle przestanie istnieć, to nie będzie to dla Ciebie stanowić aż tak dużego problemu. Jesteś producentem wartościowych treści, czyli stałeś się ekspertem a za ekspertami ludzie idą nawet w ciemno. Będziesz mógł przenieść swoją strukturę lub jej część do nowej firmy i na nowo zarabiać.

Zostań ekspertem

Ludzie zaczną polecać Twojego bloga, artykuły, szkolenia kolejnym osobom. Bo chyba naprawdę nie myślisz, że ktoś poleci Cię dalej, jeżeli będziesz pisać tylko i wyłącznie o super firmie i produktach, które potrafią zbudzić zmarłego do życia. Ludzi dzisiaj to nie interesuje, oni szukają odpowiedzi na swoje pytania i rozwiązania swoich problemów. A produkt wcale nie jest taki ważny.

Podsumowując: Jeśli zaczniesz produkować wysokiej jakości informacje, to Twój blog stanie się wtedy takim centrum, gdzie ludzie będą się gromadzić i zaczną szukać odpowiedzi na swoje pytania.

Musisz się dokładnie zastanowić kim chcesz być: Osobą, która w ciemno wysyła niechciane oferty biznesowe do nieznajomych (spamerem) czy osobą, która nie daje żyć swojej rodzinie, znajomym i zaczepia obcych na ulicy lub liderem/ekspertem, do którego ludzie sami przychodzą i pytają o możliwość prezentacji biznesowej (obojętnie z jaką firmą współpracujesz)?

Wybór należy do Ciebie!

---

Paweł Grzech
Zairzyj na stronę:
Wellbiznes


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wydajna praca doradcy biznesowego

Wydajna praca doradcy biznesowego

Autorem artykułu jest Jan Wojciechowski



Współczesna odsłona biznesu to niesamowite pole do popisu dla doradców w swojej profesji. Specjaliści od swoich zagadnień są często wielkim ułatwieniem dla przeciętnego Kowalskiego. Wielu zwykłych ludzi jak i firm może zanotować dzięki nim ułatwienia, profity, znalezienie najlepszej oferty dla siebie.

Doradcy stanowią nieodłączną część teraźniejszości. Jako specjaliści w swoich działach tematycznych pozwalają ludziom mającym przeciętną bądź znikomą wiedzę na poznanie dokładnych aspektów zagadnienia i wybór najlepszej oferty. Zastanawiałeś się może kiedyś, jak powinna wyglądać efektywna praca doradcy?

Wiadomo, że trochę inne obowiązki ma doradca biznesowy i finansowy, tak moglibyśmy porównywać dość długo. Jest jednak kilka podpunktów, które w pracy z klientem są niezmienne. Wiedza ta pozwala doradcom na zamienienie potencjalnego klienta w klienta ich firmy. Jakie są te podpunkty? Już piszę :

- Doradca musi być skoncentrowany i sumiennie wykonywać swoją pracę. Poważny doradca umawia się danego dnia z klientami na spotkanie według pasujących obu stronom godzin. Duże znaczenie ma tu też odpowiednie połączenie punktów spotkań, by cała trasa przebiegała sprawnie i bez zarzutu.
- Osoba doradzająca musi mieć jasno określoną wizję takiego spotkania z klientem, swojego rodzaju plan. Na spotkaniu każdy podjęty krok ma znaczenie.
- Sumienny doradca dobrze wie, w jakim celu udaje się do klienta. Troska o każdy szczegół przed spotkaniem pozwala mu mieć argumenty, by było to autentyczne spotkanie biznesowe, a nie tylko towarzyska improwizacja.
- Na spotkaniu podczas rozmowy z klientem doradca powinien sporządzać notatki. Każdy szczegół wbrew pozorom będzie miał znaczenie, nawet coś takiego jak hobby klienta. Doradcy często zyskują w oczach klientów właśnie takimi drobiazgami, jak pamiętanie o hobby, luźna rozmowa na temat ostatnich wydarzeń w sporcie i podobne.

Mam nadzieję, że te podpunkty przybliżą Tobie wizję efektywnego doradcy. Często mały detal może zadecydować o wyniku rozmów z potencjalnym klientem.

---

http://www.doradcabiznesowy.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zainwestuje swoje pieniądze Justyna Kowalczyk?

Jak zainwestuje swoje pieniądze Justyna Kowalczyk?

Autorem artykułu jest Tomasz Bar



Kilka dni temu zakończył się sezon biegów narciarskich, w których zwycięzcą została Justyna Kowalczyk. Polka oprócz zdobycia Kryształowej Kuli pobiła przy okazji rekord punktów zdobytych w jednym sezonie.

Jak sama mówi, wygrała w tym roku wszystko co było do wygrania. Za ciężką pracę spotkała ją jednak solidna gratyfikacja finansowa.

Jak policzyli dziennikarze, Justyna Kowalczyk za wygranie Pucharu Świata otrzymała łącznie ok. 1 mln zł. Dodatkowe 750 tys. zł to wynagrodzenie za zdobycie 3 medali na igrzyskach olimpijskich w Vancouver. Trudne do oszacowania są wpływy od sponsorów. Mówi się o kwocie rzędu nawet kilkuset tysięcy złotych. Podsumowując więc dochody można przyjąć, że nasza mistrzyni olimpijska wzbogaciła się o ok. 2 mln. zł. To dużo, nie zapominajmy jednak o pazerności fiskusa i sporych kosztach przygotowań do sezonu.

„Od przybytku głowa nie boli", mawia stare polskie przysłowie. Boleć może nie boli, ale kłopot jak zagospodarować te pieniądze może być spory. Zwłaszcza dla kogoś, kto przez większą część roku zajmuje się uprawianiem sportu, a nie śledzeniem kursów giełdowych.

Jedno wydaje się pewne. Justyna Kowalczyk jest sportowcem, a ci jak wiadomo nie uprawiają go wiecznie. Kariera na najwyższym poziomie w zależności od dyscypliny może trwać 10-15 lat. Potem trzeba się zająć czymś innym. I przede wszystkim trzeba z czegoś żyć. Dobrze byłoby aby było to dostatnie życie. A z tym bywa już znacznie gorzej. Przykłady polskich sportowców, którzy odnosili większe czy mniejsze sukcesy, a dziś mają problemy natury finansowej można mnożyć.

Jeszcze lepsze przykłady można przytoczyć gdy spojrzymy na zagraniczne gwiazdy. Bokser Mike Tyson pomimo, że zarobił ponad 200 mln dolarów na koniec kariery został niemal bez grosza.
Ktoś może powiedzieć jak można stracić taki majątek. Widać, można. Zwykle tak jest, że jak tylko wokół gwiazdy pojawią się większe pieniądze, niemal od razu pojawią się liczni doradcy gotowi pomóc w zagospodarowaniu majątku. Sami rzecz jasna zainkasują swoją prowizję. Gorzej z ich poradami, które wcale nie muszą być trafione.

Wracając do osoby Justyny Kowalczyk - 2 mln zł to dużo i mało zarazem
Dużo jak na lokatę terminową, ale na budowanie kilku portfeli inwestycyjnych to za mało. Wystarczy spojrzeć jakie wymogi stawiają niektóre banki dla klientów Private Banking.
2 mln zł to często minimum, aby zacząć rozmowę od indywidualnych strategiach inwestowania.
Można założyć, że Justyna Kowalczyk w najbliższych latach zwiększy stan posiadanych oszczędności o kolejne 3-5 mln zł. Okres żniw z kampanii reklamowych dopiero przed nią.
Przy takich dochodach warto pomyśleć o optymalizacji podatkowej, aby nie zasilać kasy fiskusa ciężko zarobionymi pieniędzmi.

Właśnie w optymalizacji podatkowej można doszukiwać się sposobu na połączenie inwestycji ze zmniejszeniem podatku.

Zgodnie z zasadą: „duży może więcej", im większy kapitał tym większe możliwości.
Owych możliwości na naszym rynku jest coraz więcej. Kluczem do sukcesu wydaje się bardzo popularne określenie „dywersyfikacja" czyli podział oszczędności na kilka części i inwestowanie w różne instrumenty finansowe.

W tym momencie pojawia się zapotrzebowanie na indywidualne doradztwo skrojone zarówno pod możliwości finansowe jak również osobiste potrzeby zawodniczki. Ktoś musi nie tylko doradzić, ale i śledzić wyniki inwestycji. Oceniać ich trafność i pomagać w zmianach decyzji.
Sama Justyna Kowalczyk, nie będzie raczej miała czasu na śledzenie raportów z wyników poczynionych inwestycji.

Lokaty, fundusze inwestycyjne, nieruchomości, ziemia, sztuka, wino. Przegląd form inwestycji jest bardzo obszerny. Na każdą z wymienionych form inwestycji jest zmienna koniunktura, na inne wręcz moda. Dobrze byłoby maksymalnie wykorzystać możliwości jakie dają.

Niewiedza finansowa połączona z rozsądkiem.
Justyna Kowalczyk na łamach Pulsu Biznesu przyznała kilka dni temu, że nie ma głowy do inwestycji. Na szczęście zaznaczyła przy okazji, że nie po to ciężko pracowała na sukces, aby teraz ryzykować. Wolę raczej bezpieczne inwestycje - to słowa naszej mistrzyni. I oby przy tym pozostała.

Bezpieczne inwestowanie czyli co?
Przede wszystkim wysoko oprocentowane lokaty, poliso-lokaty chroniące przed podatkiem Belki.
Poza tym fundusze pieniężne, najlepiej w ramach funduszu parasolowego - kłania się ochrona przez fiskusem. Oprócz tego nieruchomości i ziemia. Wyspecjalizowane firmy w zamian za określoną opłatę pomogą kupić i wynająć nieruchomość. Podobnie sprawa wygląda z inwestowaniem w grunty. Aby ziemia zyskiwała na wartości warto poradzić się specjalisty.
Do inwestycji w nieruchomości i ziemię przyznaje się np. inna gwiazda sportów zimowych, Adam Małysz.

Inwestycje można będzie poszerzać o kolejne w miarę jak będzie przybywać oszczędności lub zmieniać jedne na drugie stosownie do panującej koniunktury. Pieniądze muszą pracować. To podstawa.

Pozostaje mieć nadzieję, że miliony zarobione przez Justynę Kowalczyk będą pączkować przez najbliższe lata i kiedy postanowi zakończyć swoją karierę, będzie kobietą z majątkiem godnym najlepszych piłkarzy, którzy jak wiadomo zarabiają miliony złotych.
Tymczasem trzymam kciuki za formę Justyny i czekam na kolejne medale i emocje jakich dostarcza podczas startów.

---

http://www.FinanseOsobiste.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Po czym poznać dobrego doradcę

Po czym poznać dobrego doradcę

Autorem artykułu jest Jan Wojciechowski



Współczesna odsłona biznesu to niesamowite pole do popisu dla doradców w swojej profesji. Specjaliści od swoich zagadnień są często wielkim ułatwieniem dla przeciętnego Kowalskiego. Wielu zwykłych ludzi jak i firm może zanotować dzięki nim ułatwienia, profity, znalezienie najlepszej oferty dla siebie.

Po czym poznać dobrego doradcęWspółczesna odsłona biznesu to niesamowite pole do popisu dla doradców w swojej profesji. Specjaliści od swoich zagadnień są często wielkim ułatwieniem dla przeciętnego Kowalskiego. Wielu zwykłych ludzi jak i firm może zanotować dzięki nim ułatwienia, profity, znalezienie najlepszej oferty dla siebie. Jednak tak jak w każdej branży, możemy trafić na lepszych i gorszych doradców.Nieważne, czy to doradca biznesowy, finansowy czy jeszcze inny. Jest kilka stałych cech, które pozwolą nam na sprawdzenie rzetelności doradcy. Zaczynając:- Doradca nie powinien przerywać wypowiedzi swojego klienta, lecz wysłuchać ją do końca i dopiero wtedy rzeczowo odpowiadać na postawione pytania. Niepisaną zasadą wśród liczących się doradców jest, że na udanym spotkaniu klient mówi dwa razy więcej od osoby doradzającej.
- Dobry pracownik zapyta wprost, czego klient oczekuje po spotkaniu, by uznać je za zadowalające. W końcu to doradca ma zadbać o satysfakcję klienta, a nie odwrotnie.
- Prawdziwy doradca unika pytań „dlaczego", „czemu" a zadaje głębsze, bardziej wnikliwe pytania wynikające z nasuwających się wniosków z naszej wypowiedzi.
- Doradca powinien nas bezwzględnie słuchać i wyciągać jak najlepsze wnioski z treści, którą przedstawiamy tej osobie. Wymijające odpowiedzi nie świadczą najlepiej o naszym współpracowniku.Tych kilka podstawowych zasad powinno pomóc nam w odpowiednim wyborze doradcy dla nas. Jeśli będzie to osoba pełna wiedzy i zapału do pracy, możemy być spokojni o efekty naszej współpracy.

---

http://www.doradcabiznesowy.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Perfekcyjne biuro

Perfekcyjne biuro.

Autorem artykułu jest ola olab



Nasze biuro – nasza wizytówka. Takie hasło powinno przyświecać większości instytucji, gdzie praca za przysłowiowym „biurkiem” stanowi główne zajęcie zatrudnionych tam osób.

Jest oczywiste, że jeżeli biuro stanowi miejsce spotkań z klientami i miejsce podpisywania umów, musi ono być utrzymane na najwyższym poziomie. Powinno wzbudzać zaufanie i prezentować się profesjonalnie.

Wygląd biura jest równie ważny jak to, co ma się merytorycznie do zaoferowania potencjalnemu klientowi. Porządek to podstawa funkcjonowania każdego biura. Z porozrzucanymi wszędzie papierami niczego się nie osiągnie, ponieważ nie ma możliwości aby organizacja w takich warunkach przebiegała prawidłowo. Gdy dokumentów jest naprawdę dużo, to ich segregacja stanowi nie lada wyzwanie. Pomimo wszechobecnej komputeryzacji i trzymania większości dokumentów na „twardym dysku”, jeszcze sporo różnych folderów, umów, katalogów, akt pozostaje w tradycyjnej wersji papierowej. Wysoki stopień zbiurokratyzowania większości instytucji, sprawia, że ilość przechowanego w biurze „papieru” ciągle się zwiększa. Dlatego wydaje się, że w takim wypadku niezbędne jest dobre urządzenie biura. Profesjonalne materiały biurowe dostępne na rynku, pozwalają na skuteczniejszą organizację pracy. Począwszy od artykułów piśmienniczych, poprzez segregatory, nośniki danych a skończywszy na meblach, kasetkach i szafkach – wszystko powinno być zgrane i dobrze ze sobą funkcjonować.

Ważny element każdej pracy biurowej stanowi archiwizacja dokumentów, dlatego niezbędne jest stosowanie odpowiednich segregatorów, etykiet, teczek czy oferówek i pudełek archiwizacyjnych. Wszystko musi być dokładnie oznaczone i mieć swoje stałe, określone miejsce. Dzięki kolorowym grzbietom segregatorów i specjalnym nadrukom, odszukiwanie dokumentów może być naprawdę proste. W przypadku archiwizacji treści komputerowych, przydadzą się na pewno kasetki na płyty oraz różne rodzaje nośników pamięci. Notesy samoprzylepne, bloczki, druki, papierowe wkłady powinny być zawsze pod ręką. Nie zapominajmy także o odpowiednim doborze mebli, koniecznie muszą być przystosowane do pracy w biurze. Szafki na segregatory, kasetki, odpowiednie krzesła i fotele z pewnością zapewnią odpowiedni komfort pracy. W każdym biurze przydają się także różnego rodzaju urządzenia takie jak: niszczarki do papieru, drukarki, skanery, telefony, telefaksy. Gdy biuro używane jest także do różnego rodzaju prezentacji niezbędne jest wyposażenie pomieszczenia w projektory, rzutniki, tablice.

Prawidłowe zorganizowanie biura wymaga nie tylko pewnego nakłady finansowego ale także dobrego przemyślenia pewnych kwestii i zastosowania najlepszych rozwiązań. Takie działanie może początkowo wydawać się bezsensowne, lecz na efekty nie trzeba będzie długo czekać. Praca w dobrze zorganizowanym biurze stanie się przyjemnością a stopień zadowolenia naszych klientów w będzie w pełni satysfakcjonujący.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak i gdzie pozyskiwać nowych współpracowników…

Jak i gdzie pozyskiwać nowych współpracowników…

Autorem artykułu jest Paweł Grzech



Masz dwie opcje do wyboru: A. Osoby, które znasz I B. Osoby, których nie znasz Niestety nie ma tutaj żadnej magicznej formuły i drogi na skróty. Musisz wybrać między tymi wariantami. Przyjrzyjmy się teraz pierwszej opcji, czyli metodzie A:

A. Osoby, które znasz.

Dokładniej mam tutaj na myśli tzw. starą szkołę biznesu mlm, czyli spisywanie listy znajomych oraz swojej rodziny. Coraz częściej pojawiają się w internecie informacje, że stara szkoła biznesu nie żyje. Tak do końca nie mogę się z tym zgodzić (mimo, że nie jestem zwolennikiem tych metod), ponieważ istnieją osoby, które dzięki starej szkole mlm odniosły znaczące sukcesy i ja również znam kilku takich ludzi.

Wśród Twojej rodziny i znajomych może znajdować się przyszły lider, więc dlaczego by nie spróbować. Rzecz w tym, aby robić to dobrze i w profesjonalny sposób. Nie możesz co 5 minut wydzwaniać do znajomych czy rodziny i przez cały czas nawijać im o swoim biznesie. Są osoby, które nie szukają dodatkowego źródła dochodu, świetnie czują się na etacie i są dzięki tej pracy szczęśliwi.

Wyobraź sobie, że kolega zaprosił Cię do siebie na grilla. Świetnie się bawicie, żartujecie sobie, aż tu nagle wchodzi facet w garniturze i zaczyna wam nadawać- ile można zarobić, jak odmieni się wasze życie, jakie mają świetne produkty itd.

Również w MLM musisz nauczyć się odróżniać sprawy zawodowe od spraw prywatnych.

Dlatego, jeśli chcesz dokładnie wiedzieć jak to zrobić, to koniecznie musisz dostać ten podręcznik: Legendarne Strategi Liderów MLM

Przejdźmy teraz do metody nr. B:

B. Osoby, których nie znasz.

Chodzi mi tutaj dokładniej o pracę przez internet. Na samym początku musisz wygenerować ruch i skierować go w odpowiednim kierunku. A najlepiej na swojego bloga (jeśli chcesz skutecznie działać w internecie to blog jest podstawą) lub prostą stronę przechwytującą, której zadaniem jest zbieranie adresów e-mail (taką stronę możesz również zrobić sobie na blogu).

Dzięki internetowi masz możliwość w znaczącym stopniu zautomatyzować swój biznes. Dla przykładu możesz skierować zainteresowane osoby w miejsce, gdzie pod postacią filmików wideo, tekstu pisanego czy nagrania audio, będziesz opowiadać o swoim biznesie, możliwościach jakie proponujesz i o produktach. Takie postępowanie pozwoli zaoszczędzić Ci dużo czasu.

Możesz stworzyć sobie cały system marketingowy, który zapewni Ci ruch na blogu i/lub stronach przechwytujących, ułatwi sponsorowanie nowych osób (ich szkolenie) oraz umożliwi Ci budowę rynku wewnętrznego.

Nigdy nie wrzucać wszystkich osób do jednego worka.

Nie możesz nakazać swoim współpracownikom, aby pracowali tylko online lub offline, bo ty tak robisz i koniec. Każdy jest inny- to co jest dobre dla jednej osoby wcale nie znaczy, że będzie skuteczne dla innej. Każdy musi sam wybrać swoją drogę. Tak samo Twój sponsor lub upline nie może narzucić Ci swoich metod pracy, ponieważ to jest Twój biznes, Ty ponosisz za niego odpowiedzialność i sam musisz zdecydować jak chcesz pracować.

Niczego nie rób na siłę. Ja wybrałem metodę B ponieważ uważam, że internet jest przyszłością branży MLM i w tym zakresie się specjalizuje oraz uczę.

Możesz również połączyć obie te metody, co naprawdę może być świetnym posunięcie z Twojej strony.

Ostrzeżenie: Nigdy nie wysyłaj nie chcianych ofert biznesowych to osób, których nie znasz, ponieważ zostaniesz potraktowany jako spamer.

Więcej na

www.pgrzech.eu

---

Paweł Grzech
Zairzyj na stronę:
Wellbiznes


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Import z Chin sposobem na biznes

Import z Chin sposobem na biznes

Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek



Dziś każda już większa firma stawia na Chiny. W decyzji tej decydującą rolę odgrywa atrakcyjny koszt produkcji. W ślad za producentami poszli i importerzy. Import z Chin wzrasta niemal z dnia na dzień.

Dziś każda już większa firma stawia na Chiny. W decyzji tej decydującą rolę odgrywa atrakcyjny koszt produkcji. W ślad za producentami poszli i importerzy. Import z Chin wzrasta niemal z dnia na dzień.

Aby nawiązać korzystne znajomości i zdobyć dobre źródła dla importu z Chin niezbędna jest znajomość języka angielskiego. Dzięki niemu łatwiej poruszać się po świecie handlu. Istnieje wiele przydatnych portali internetowych, dzięki którym import z Chin stanie się bliższy i poznamy jego tajniki. Właśnie na tematycznych stronach internetowych można znaleźć dane o producentach, eksporterach i hurtowniach w Chinach. Import z Chin należy rozpocząć od znalezienia wśród nich kontrahenta. Aby zyskać pewność o jego rzetelności warto przyjrzeć się forom internetowym, na których poruszany jest ten temat. Do wybranych firm należy wysłać zapytanie ofertowe. Odpowiedzi trzeba poddać dogłębnej analizie, korzystając z zebranych informacji na temat importu z Chin od doświadczonych handlarzy.

Sprowadzane towary, jeśli ważą powyżej 5kg są poddawane kontroli celnej. Szczególnie należy to brać pod uwagę, jeśli podjęty przez nas import z Chin może budzić zastrzeżenia prawne.

Warto przeprowadzić swoje indywidualne badanie rynku. W wyniku badania możemy zidentyfikować rynkową niszę, dzięki czemu podjęty import z Chin przyniesie wymierne korzyści w możliwie krótkim czasie oraz nie będzie skazany na brutalną konkurencję.

Oczywiście nie ma lepszego sposobu na poznanie partnera w interesach oraz oferowanego przez niego towaru jak osobista wizyta w Chinach. Kontrahent powinien być skłonny pokazać nam miejsce produkcji towaru. Ważne jest zwrócenie uwagi na to, kto podejmuje decyzje w fabryce. Jego podejście do pracy odbija się na pozostałych pracownikach a więc na produkcję, jakość i dostawę, czyli ogół współpracy. Jeśli mamy zastrzeżenia do osoby decydenta, lepiej poszukać innego źródła importu z Chin.

Następnym obiektem obserwacji musi być wyposażenie fabryki. Można nawet poprosić o listę maszyn i ocenę ich, jakości. Jeśli kontrahent wydaje się być dobrym źródłem na import z Chin, a wyposażenie fabryki jest nieodpowiednie, nie wyprodukuje towaru zadowalającej, jakości.

Jeśli decydujemy się na import z Chin, a nie jesteśmy specjalistami warto zacząć od współpracy z pośrednikami. Oni mają duże doświadczenie i rozeznanie w imporcie z Chin. Wiedzą, które firmy produkcyjne są godne zaufania i mają dobry towar, zawsze zgodny z oczekiwaniami importera. Potrafią też przewidzieć rzetelność współpracy w zakresie terminowości i rozliczeń. Ceny oferowane przez pośredników są wyższe, ale w zamian za to korzystamy z ich doświadczenia i zdolności poruszania się w obszarze importu z Chin.

Nabierając doświadczenia w trakcie obserwacji pracy pośrednika - dane teleadresowe producentów, negocjacje, spostrzeżenia, dokumenty, formy współpracy i rozliczeń - sami z czasem bez większych problemów i obaw możemy podjąć się importu z Chin.

---

Artykuły na każdy temat


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zarabiaj na swojej pasji i pozwól na to innym

Zarabiaj na swojej pasji i pozwól na to innym

Autorem artykułu jest Wojtas



Różnego rodzaju poradniki, dotyczące szczęśliwego i satysfakcjonującego życia, namawiają nas do zarabiania na swoich pasjach. Oczywistą drogą do realizacji tego celu jest otwarcie działalności gospodarczej, związanej z naszymi zainteresowaniami.

Mamy wówczas nieporównywalnie większe możliwości rozwoju niż pracownik na etacie, uzależniony od kaprysów pracodawcy. Gdy jesteśmy „na swoim” ogranicza nas tylko własna wyobraźnia. Możemy kierować swoim rozwojem zawodowym, decydować o tym ile i kiedy chcemy pracować, sami wybieramy projekty do realizacji.

Jednak wszystkie te atuty mają swoją cenę w postaci konieczności rozliczenia się z prowadzonej działalności przed Urzędem Skarbowym. Najmniej kłopotu pod tym względem sprawia karta podatkowa. Podatek uzależniony jest wówczas od rodzaju działalności, wielkości miejscowości oraz ilości zatrudnionych osób i nie są wymagane dodatkowe ewidencje księgowe. Niestety nie wszyscy mogą z tej możliwości skorzystać.

Trochę więcej pracy będziemy mieli w przypadku rozliczania się w formie ryczałtu ewidencjonowanego. Musimy wówczas prowadzić ewidencję sprzedaży, z podziałem na stawki podatkowe. Gdy wybierzemy prowadzenie podatkowej księgi przychodów i rozchodów, konieczna będzie rejestracja zarówno przychodów, jak i zakupów oraz wiedza, które wydatki można uznać za podatkowe koszty uzyskania przychodu. Najbardziej skomplikowaną formą jest tak zwana pełna księgowość, czyli księgi handlowe, wymagające zaawansowanej wiedzy z dziedziny rachunkowości i podatków.

Na szczęście nie trzeba kończyć kursu księgowości, aby móc zarabiać na swojej pasji. Jest wiele osób, dla których właśnie rachunkowość i znajomość przepisów podatkowych jest tym, co lubią najbardziej. Osoby takie oferują usługi księgowe i za odpowiednie wynagrodzenie, z przyjemnością wyręczą nas w prowadzeniu rejestrów, ewidencji i wypełnianiu deklaracji. Wystarczy, że udzielimy im stosownych pełnomocnictw, a będą nas nawet reprezentować przed Urzędem Skarbowym, np. podczas kontroli. Nie musimy się też martwić o zmiany w przepisach podatkowych. O wszystko zadba biuro rachunkowe, a my będziemy mogli się zająć tym, co sprawia nam przyjemność.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Statystyka a farmacja

Statystyka a farmacja

Autorem artykułu jest Magda Syrek



Statystyka medyczna i biostatystyka stanowi jeden z najbardziej prężnych i zarazem wciąż posiadających ogromny potencjał rozwojowy obszarów zastosowań statystyki.

Podmioty działające w sektorze farmaceutycznym, nie tylko wielkie koncerny ale i cała powszechna sieć i baza aptek, powszechnie stosują rozmaite badania z dziedziny biostatystyki oraz statystyki medyczej. Przykładem tego może być badanie leków, które mają być wprowadzone na rynek. Takie badanie jest bardzo potrzebne gdyż od niego zależy czym my pacjenci będziemy się leczyć.

Wielu ludzi decyduje się na udział w takim badaniu nowych leków zwanym badaniem klinicznym. Są w pewnym sensie królikami doświadczalnymi. Osoby wyrażające zgodę na takie badanie muszą spełniać pewne kryteria - między innymi musza znajdować się w wieku od 18 do 60 czy 65 lat. Oczywiście jeśli badanie kliniczne wymaga np. uczestnictwa młodzieży, muszą one wtedy mieć zgodę rodziców na uczestnictwo. Zazwyczaj odbywa się to w specjalnym ośrodku, gdzie uczestnicy badania są pod opieką lekarzy i pielęgniarek. W badaniach klinicznych często przyjmuje się dwie, trzy tabletki - czy nawet więcej - naraz. Dlaczego nie jedną? Wynika to z tego, że ten sam lek bywa stosowany w rożnych dawkach. Zamiast produkować kilka typów tabletek wytwarza się tylko jedną, o małej zawartości leku, i w takiej postaci rozprowadza go baza aptek. W Polsce przeprowadza się jedynie kilkaset rocznie. Badania rynku dostarczają nam informacji, że w USA liczba badań dochodzi do 50 tysięcy.

Badanie skuteczności wprowadzanego na rynek leku w stosunku do skuteczności leku referencyjnego wymaga przeprowadzenia analizy biorównoważnosci. O kształtowaniu się jednej zmiennej (np. wskaźnika poprawy stanu zdrowia pacjenta) w zależności od innej (np. dawki leku) wnioskuje się w oparciu o analizy zależności. Szerokie możliwości zastosowania testów statystycznych dają także badania w celu których leży porównanie pacjentów leczonych dwoma metodami lub pacjentów chorych ze zdrowymi, określane mianem badań porównawczych. Szeroko stosowane są również metody taksonomiczne (klasyfikacyjne), pozwalające grupować pacjentów lub leki według określonych kryteriów. Statytsyka medyczna to także implementacja modeli statystycznych w farmakoekonomii, odkrywanie reguł diagnostycznych, a także budowa modeli predykcyjnych i symulacyjnych. Obszar ten stanowi jeden z najbardziej prężnych i zarazem wciąż posiadających ogromny potencjał rozwojowy obszarów zastosowań statystyki, a na końcu łańcuszka przyczyn i skutków znajduje się wciąż rosnąca baza aptek, w których leki są sprzedawane pacjentom.

---

Sprawdź - aktualna baza aptek!


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Modelowanie procesów biznesowych

Modelowanie procesów biznesowych

Autorem artykułu jest Patrycja Patrycja



Modelowanie procesów biznesowych jest coraz ważniejszym elementem opisywania działań firm. Firmy mogą wykorzystać stworzone modele procesów na wiele sposobów.

Modelowanie procesów biznesowych jest coraz ważniejszym elementem opisywania działań firm. Firmy mogą wykorzystać stworzone modele procesów na wiele sposobów - do optymalizacji własnych działań, do określenia, które procesy mogą być przekazane firmie zewnętrznej (outsourcing) oraz do określenia kompleksowych wymagań dla oprogramowania wspierającego działanie firmy. Modelowanie procesów biznesowych stanowi podstawę coraz większej liczby różnego rodzaju przedsięwzięć i projektów biznesowych. Wynika z tego, że model procesów jest tylko narzędziem do osiągnięcia określonych celów biznesowych, a nie celem samym w sobie. Stąd też praktycznie każdy projekt wymaga trochę innego „skonfigurowania” podejścia do budowy takowego modelu. To cele projektu będą determinować chociażby jak głęboko będziemy modelować, jak będą wyglądać poszczególne warstwy modelu, jakie parametry procesów będą potrzebne czy też z jakimi innymi typami obiektów będą one połączone. Jest bardzo istotne, aby przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac związanych z modelowaniem, odpowiednio ten model skonfigurować. Oprócz powyższych pytań, trzeba się zdecydować na jakąś notację i narzędzie do opisu procesów. Jakie kryteria tutaj wziąć pod uwagę? Jakie są konsekwencje takiego czy innego rozwiązania? Gdzie leży największe ryzyko w projektach modelowania procesów biznesowych? Jakie zespoły są potrzebne? Jakie kompetencje powinny być w organizacji? Jak zaprojektować spójny model procesów? Czy wszystkie zidentyfikowane procesy musimy modelować? Jaka notacja będzie najefektywniejsza?

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Marketing sieciowy - dodatkowy zarobek

Marketing sieciowy - dodatkowy zarobek

Autorem artykułu jest Arek S



Zapraszam wszystkich do zapoznania się z nową formą dystrybucji, która staje się coraz bardziej popularna. Wszystko to za sprawą popularności marketingu sieciowego.

Praca dystrybutor, czy też dystrybucja praca ciszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Wszystko to za sprawą możliwości jakie może nam dać praca dystrybutora. Dzięki tej pracy możemy szybko się wzbogacić i zarobić na marży w zależności od firmy od 10%- do nawet 50%

Marketing sieciowy działa podobnie jak praca dystrybutor, tylko dzięki marketingowi sieciowemu możemy zbudować naszą strukturę sprzedażową. A co za tym idzie możemy czerpać stałe dochody z naszej sieci. Firm z dziedziny marketingu sieciowego jest bardzo dużo i co tydzień wchodzi nowa firma, dlatego przed wyborem odpowiedniej firmy powinniśmy się dobrze zastanowić. Dzięki marketingowi sieciowemu już wiele osób stało się niezależnych finansowo, dzięki temu, że w pełni oddali się pracy. Sukces osiągnąć można wszędzie trzeba tylko dać z siebie maksimum. Jeśli się czymś konkretnie zajmiesz możesz wszystko. Marketing sieciowy w Polsce nie ma najlepszej opinii wszystko to za sprawą ludzi, którzy byli w networku. Często to wynika z faktu, że te osoby były po prostu źle zapisane i źle im wytłumaczono na czym ten system tak naprawdę polega. Marketing sieciowy jest jak normalny biznes masz swoich współpracowników jak w firmie. Tylko nie musisz im opłacać składek ZUS i tak dalej.

Którą wybrać firmę?

CaliVita suplementy diety, kosmetyki, urządzania zdrowotne

OVB Allfinanz Produkty finansowo-ubezpieczeniowe

Oriflame Kosmetyki

Herbalife Kosmetyki, Produkty wellness

FM GROUP Perfumy i kosmetyki, środki czystości,

Amway Kosmetyki, AGD,

Akuna Produkty wellness

Avon Kosmetyki

Jak widzisz wybrałem tylko kilka z nich są to firmy, które liczą się na polskim rynku. Wybierając jedną z tych firm masz pewność, że firmy są sprawdzone. Najważniejszą rzeczą w marketingu sieciowym jest produkt to on decyduje czy dana firma osiągnie sukces.

Podsumowując na koniec, jeśli potrzebujesz pieniędzy i chciałbyś sobie „dorobić”, bądź też w pełni zaangażować się w pracę marketing sieciowy jest właśnie dla Ciebie.

Artykuł napisany przy współpracy FM Group

---

Arkadiusz Szuba


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Znaczenie komunikacji i przepływu informacji w Firmie

Znaczenie komunikacji i przepływu informacji w Firmie

Autorem artykułu jest Jan Wojciechowski



Sprawna komunikacja w firmie, jest podstawą jej funkcjonowania. Wiele przedsiębiorstw opiera swoje istnienie na niej, nic więc dziwnego iż coraz więcej przedsiębiorców przykłada ogromną wagę do prawidłowego funkcjonowania tej sfery w firmie.

Znaczenie komunikacji i przepływu informacji w Firmie


Sprawna komunikacja w firmie, jest podstawą jej funkcjonowania. Wiele przedsiębiorstw opiera swoje istnienie na niej, nic więc dziwnego iż coraz więcej przedsiębiorców przykłada ogromną wagę do prawidłowego funkcjonowania tej sfery w firmie. Weźmy na ten przykład przewozy osób i taksówki , trudno sobie wyobrazić te branże bez profesjonalnej obsługi teleinformatycznej, ta cała obsługa i sprzęt dzieje się za pośrednictwem znanych operatorów komórkowych takich jak Orange, Era czy Plus.


W ówczesnym Biznesie, zwykło się mówić iż „konkurencja nie śpi", coraz szersze konały dostępu do informacji, wymuszają poniekąd na przedsiębiorcach „prześciganie się" w jak najszybszym przepływie informacji i udostępnianiu im potencjalnym odbiorcom jako pierwsi. Najlepszym przykładem są tutaj serwisy informacyjne , zarówno te internetowe jak i telewizyjne. Można powiedzieć iż ich istnienie jest uzależnione o możliwości i szybkości przepływu informacji, rozwiązaniem są tu telefony komórkowe i dostęp do Internetu praktycznie w każdym momencie i w każdym miejscu.
Tak więc , możemy stwierdzić iż dostęp do nowych możliwości przesyłania informacji dla wielu przedsiębiorstw jest coraz łatwiejszy i powszechniejszy. Ale czy to takie proste? Może i tak ale czy tanie? Już nie koniecznie, utrzymanie sprawnie działającej komunikacji i płynności informacji może być bardzo kosztowne dla wielu przedsiębiorców a nawet „śmiertelne". Jako Doradca Biznesowy miałem styczność z masą Firm , które się pogrążały w kosmicznych opłatach za tego typu usługi, a wszystko przez błędnie wybrane taryfy biznesowe, niedopasowane do potrzeb przedsiębiorcy.
Zawód doradcy biznesowego zaczyna być zbawienny dla wielu firm, ale nie wiele firm zdaje sobie sprawę z istnienia takich osób u każdego operatora komórkowego.


Przeciętny klient chcąc złożyć swoje zapotrzebowanie na usługę typu : mobilny Internet ,telefon komórkowy czy stacjonarny udaje się do salonu, ale przypominam żyjemy w XXI wieku, takie rzeczy możemy zrobić nie wychodząc z domu. Czemy to my mami iść do salonu? Niech salon przyjdzie do nas. I tutaj właśnie zaczyna się rola Doradcy Biznesowego , który nie dość że przyjedzie do siedziby firmy bezpłatnie, nawet jeśli się nie zdecydujemy na żadną usługę, to jeszcze profesjonalnie doradzi co jest nam tak naprawdę potrzebne przeprowadzając z nami wywiad i będzie czuwał nad naszą Firmą w kwestii telefonicznej, przez cały okres trwania umowy.


W swojej praktyce doradcy biznesowego spotkałem się , z wieloma możliwościami oszczędności w Firmie, czasem wystarczyło zwykłe przeniesienie numeru do innego operatora a miesięczne oszczędności sięgały nawet 60%, a to wszystko bez utraty jakości dotychczasowych usług , a nawet były one wyższe niż poprzednio.
Podsumowując, szczerze polecam korzystanie z usług Doradców, bo tak naprawdę nic za to nie płacimy a zyski i oszczędności mogą być niewyobrażalne.

Jan Wojciechowski

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kilka wskazówek do budowy listy kontaktów

Kilka wskazówek do budowy listy kontaktów

Autorem artykułu jest Paweł Grzech



Użyj wyobraźni i bądź kreatywny. Twoje materiały szkoleniowe powinny być ciekawe i interesujące. Zawsze oferuj swoim subskrybentom praktyczną wiedzę.

Załóżmy, że sprzedajesz części do samochodów. Pokaż swoim czytelnikom kilka zdjęć nowych części np. pasujący do każdego samochodu nowy spojler, z którym każdy samochód wygląda prawie jak Lamborghini.

Wybadaj czego oczekuje Twoja publiczność (odwiedź odpowiednie blogi i fora), wtedy będziesz jednym krokiem przed konkurencją i staniesz się ekspertem w swojej niszy. Twoi subskrybenci będą oczekiwać z niecierpliwością na dalsze wiadomości od Ciebie, ponieważ będziesz im oferować ciekawe i nowe rzeczy.

Pisz dobre, interesujące artykuły, które zawierają wartościową treść, ale także są łatwe do czytania. Jeżeli ludzie polubią Twoje wiadomości to również przejdą poprzez link na Twoją stronę/bloga, aby tam zasięgnąć dalszych informacji.

Raz pisz z humorem, później bardziej informacyjnie, aż w końcu połącz te dwie opcje i pisz zarazem ciekawie informacyjnie oraz z odpowiednią dawką humoru.

Nie przejmuj się jeśli masz problem z pisaniem artykułów, ponieważ nie musisz być artystą. Uwierz mi, każdy potrafi pisać artykuły!

Na początek możesz poszukać w Internecie artykułów do przedruku np. na www.artykuly.com.pl lub www.artelis.pl i umieść najciekawsze w swoich wiadomościach. Poza tym istnieje możliwość zlecenia napisania kilku materiałów copywriterom.

Napisz e booka tematycznie powiązanego z Twoją niszą lub blogiem i wyślij go do swoich subskrybentów. Wykorzystaj swoją wiedzę i błyskotliwość, aby pomagać w przezwyciężaniu problemów swoich czytelników. Oczywiście zaoferuj swojego e booka za darmo. Możesz pisać o wszystkim co w jakimś stopniu będzie pomocne dla Twoich subskrybentów. Bardzo lubiane są instrukcje obsługi np „Jak budować listę kontaktów za pomocą Internetu?” lub „Jak to działa?” Praktyczny e book zostanie szybko rozpowszechniony i będzie często cytowany jako źródło.

Rozdawaj swojego e booka również na innych stronach i blogach. Zadbaj tylko o to aby link do Twojej strony nie został zmieniony lub usunięty.

Oferuj w newsletterze oferty specjalne lub bonusowe produkty. Tylko nie drażnij abonentów zbyt natarczywym i częstym wysyłaniem wiadomości.

„Ufaj sobie. Wiesz więcej, niż Ci się wydaje.”


P.S. Jakie są najprostsze metody zwiększania skuteczności e-maili?


---

Paweł Grzech
Zairzyj na stronę:
Wellbiznes


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak ważne jest wytyczanie celów w marketingu sieciowym?

Jak ważne jest wytyczanie celów w marketingu sieciowym?

Autorem artykułu jest Piotr Górny



Artykuł poświęcony jest niezwykle kluczowej sprawie. Mianowicie wytyczaniu sobie celów zarówno w marketingu sieciowym jak i każdym innym biznesie. Nie wiem, czy uświadamiasz sobie fakt, jak bardzo cenna jest ta umiejętność.
Postanowiłem przedstawić Ci praktyczne wskazówki dotyczące tego zagadnienia.

Jak ważne jest wytyczanie celów? Myślę, że zarówno w życiu jak i biznesie to podstawa. Ile razy zdarzyło Ci sie powiedzieć zdanie typu "Jakoś to będzie"?

Osobiście wielokrotnie używałem tego twierdzenia. Bo tak było najłatwiej. Jednak teraz wiem, że takie myślenie nie prowadzi do niczego dobrego. Aby coś osiągnąc w życiu musimy stawiać sobie cele. Począwszy od tych małych, następnie coraz to większych. Ken Blanchard w książce "Jednominutowy menedżer" podkreśla, jak bardzo skuteczne jest jednominutowe zarządzanie. Na tą skuteczność składają się 3 zasady. Pierwszą i najważniejszą z nich jest jednominutowe wytyczanie celów... Na czym to polega? Jaki związek ma ta zasada z MLM?

Rozpoczynając swą przygodę z marketingiem sieciowym, już od samego początku powinieneś wyznaczyć sobie jasne, realne, ambitne cele. Załóżmy jednak, że jesteś "nowy" i tak naprawdę nie wiesz, za co najpierw się zabrać. W tym momencie potrzebny jest Ci sponsor. On powinien pomóc Ci wyznaczyć Twoje cele. Powinien wskazać Ci drogę dojścia do nich.

Kiedy nauczysz się zasady jednominutowego wytyczania celów, przekazuj tą wiedzę osobom sponsorowanym przez Ciebie. W ten sposób będziesz stawał sie skutecznym menedżerem, a co za tym idzie dobrym liderem.

Jak to wszystko wygląda w praktyce? W moim przypadku jest to prosta sprawa. Na początku każdego miesiąca biorę kartkę papieru A4. U góry piszę dużymi literami cel X na dany miesiąc. Następnie pod tym opisuję sposoby, które mają doprowadzić mnie do tego celu.

Np. Muszę zrobić:

-A

-B

-C itd.

Na dole kartki umieszczam WYNIKI, które porównuję na końcu miesiąca z wyznaczonym celem. Jeśli udało mi się go osiągnąć, oznacza to, że jestem na dobrej drodze. Jeśli nie, to zastanawiam się co jeszcze muszę zrobić, nad czym popracować w kolejnym miesiacu.

Każdy z Twoich celów powinien być w prosty i jasny sposób określony na kartce papieru. Tak, aby przeczytanie Ci tego zajęło ok jednej minuty. Stąd właśnie nazwa jednominutowe wytyczanie celów. Bardzo ważne abyś wszystko miał na papierze. To jest tak jak z robieniem potrzebnych zakupów. Kupujemy to, co wcześniej sobie zapisaliśmy na kartce. Ważne jest także, abyś każdego dnia poświęcił chwilę na przyjżenie sie wynikom. W ten sposób będziesz wiedział czy podążasz w odpowiednim kierunku...

Umiejętne stawianie celów to jeden z kluczy do sukcesu. Nie zastanawiaj się w tej chwili, jak wielkie korzyści to ze sobą niesie. Po prostu wprowadź tą zasadę do swojego biznesu.

Piotrek Górny

Blog

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czym są instrumenty finansowe?

Czym są instrumenty finansowe?

Autorem artykułu jest Marta.M



„Instrumenty finansowe stanowią złożony zespół narzędzi pieniężnych wykorzystywanych przez różne podmioty do osiągania różnych celów, w różnych dziedzinach życia gospodarczego, społecznego, w ramach różnych stosunków gospodarczych.”

Pojęcie to jest interpretowane bardzo dowolnie. Ogólnie rzecz biorąc uznaje się, że wspólną cechą instrumentów finansowych powinna być forma pieniężna i cel ich wykorzystania – to znaczy realny wpływ na gospodarkę, np. utrzymanie się na rynku danej firmy i jej rozwój. W związku z tym jeden z zaproponowanych podziałów tych instrumentów bierze pod uwagę funkcje ekonomiczne, które mają one pełnić. Możemy więc instrumenty podzielić na instrumenty rozliczeniowe, dłużne, zaspokajające popyt na pieniądz, inwestowania, bodźcowe, ograniczające ryzyko i potwierdzające tytuł własności. Wszystkie te instrumenty mogą być stosowane różnie na różnych rynkach i podzielić można je również pod tym względem.
Rozpocznijmy od tzw. instrumentów finansowych rynku pieniężnego. Należą do nich bony skarbowe, certyfikaty depozytowe, akcepty bankierskie, bony komercyjne, czeki i weksle. Bony skarbowe to dokumenty emitowane przez Skarb Państwa na okres od 1 dnia do 52 tygodni. Weksle potwierdzają istnienie zobowiązania pieniężnego u osób, które je podpisały.
Zdecydowanie bardziej znanymi instrumentami finansowymi są instrumenty rynku kapitałowego, czyli m.in. akcje, obligacje i certyfikaty inwestycyjne. Obligacje są emitowane przez emitentów (Skarb Państwa, samorząd, fundacja, jakakolwiek instytucja posiadająca osobowość prawną), którzy są zobowiązani do wykupienia ich po określonym czasie i wypłacie pewnych odsetek. Akcje natomiast potwierdzają udział w majątku danej spółki akcyjnej.
Kolejne instrumenty finansowe, o których słyszy się coraz częściej to tzw. instrumenty pochodne, dzielące się na cztery podstawowe grupy: opcje, kontrakty terminowe, swapy i warranty. Są one wynalazkiem, który ma pozwolić klientowi zmniejszyć ryzyko inwestycji w porównaniu do obrotu samymi akcjami i obligacjami, z drugiej strony nie są jednak w stanie funkcjonować samodzielnie, w oderwaniu od instrumentów podstawowych.
Do wyboru mamy jeszcze instrumenty cenowe (cenę monopolową, administracyjną i minimalną), finansowe instrumenty rozliczeniowe (inkasa, akredytywy, konosamenty i karty kredytowe). Kolejną zróżnicowaną grupą są instrumenty zaspokajania popytu na pieniądz, wśród których wymieniamy wszystko, co przedsiębiorstwa finansowe i niefinansowe używają do tego celu – od cen usług i towarów po prowizje, kredyty i pożyczki.
Jeśli decydujemy się korzystać z instrumentów finansowych i zostać aktywnym i świadomym ich użytkownikiem, dobrym doradcą może być portal finansowy. W polskim internecie pojawiło się już kilka tego typu witryn a konkurencja między nimi sprawia, że są to serwisy coraz lepsze merytorycznie. Mimo wszystko pamiętajmy, że wyrażone tam opinie i poglądy pozostają poglądami redaktorów i ostateczna decyzja zawsze należy do nas.

---

Marta.M


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Bank godny zaufania...?

Bank godny zaufania...?

Autorem artykułu jest Krzysiek Osak




Ludzie, których bolączką są ciążące na nich zobowiązania finansowe popularnie nazywane kredytami lub pożyczkami to właściwie codzienność ... Gdyby nie kredyt mieszkaniowy, pożyczka na samochód, czy też konto debetowe, wielu z nas z pewnością nie posiadałoby własnego mieszkania..

Ludzie, których bolączką są ciążące na nich zobowiązania finansowe popularnie nazywane kredytami lub pożyczkami to właściwie codzienność. Wielokrotnie narzekaliśmy na nieubłaganie organów bankowych, kredyt musimy przecież spłacać terminowo. Jednak całe szczęście, w określonych sytuacjach zawsze można pójść z bankiem na ugodę i spłacać nasze zobowiązania w ustalony podczas ugody sposób. Nie spotkałem się jeszcze z osobą, która potrafiłaby wyobrazić sobie życie bez korzystania z usług banku. Przecież czasy, gdy pieniądze trzymano w przysłowiowej skarpecie bezpowrotnie minęły. Zwłaszcza, że powstały instytucje, którym możemy powierzyć swoje finanse bez obawy, że zostaną one roztrwonione. Ba! Pieniądze będą "pracowały" w takim tempie, na jakie sami się zdecydujemy, wybierając stosowną formę oszczędzania (lokaty krótkoterminowe lub długoterminowe, konta oszczędnościowe i inne). Banki mają dla nas wiele atrakcyjnych propozycji i jeśli skorzystamy z którejś z nich, szybko zobaczymy efekty w postaci chociażby przyrostu oprocentowania na naszym koncie bankowym.

Gdyby nie kredyt mieszkaniowy, pożyczka na samochód, czy też konto debetowe, wielu z nas z pewnością nie posiadałoby własnego mieszkania, domu, samochodu, czy też innych dóbr materialnych zapewniających życie na godziwym poziomie. Zarobki przeciętnego Polaka nie są wystarczające, aby umożliwić mu finansowanie wszystkich potrzeb czy zachcianek. Często nie wystarczają nawet na spełnienie tych podstawowych, związanych z zakupem żywności, wspieraniem talentów dzieci (zajęcia dodatkowe są niekiedy bardzo kosztowne), itp. Po dokonaniu comiesięcznych opłat za energię elektryczną, gaz, wodę i czynsz z naszych portfeli możemy usłyszeć dobiegający nas charakterystyczny brzęk monet, rzadziej szelest banknotów.

Banki doskonale prosperowały już w średniowieczu, są one instytucją "starą jak świat", instytucją publicznego zaufania. Dlaczego więc w czasach nam współczesnych możemy częściej spotkać więcej przeciwnikow niż zwolenników tej właśnie instytucji? Jaki jest obecnie wizerunek Banku? Właściciele banków są świadomi takiej sytuacji. Na wszelkie sposoby próbują odzyskać nadszarpnięte zaufanie, szacunek oraz lojalność klientów. Na domiar złego mają utrudnioną sytuację z powodu pojawiających się coraz częściej na polskim rynku niewielkich firm finansowych, które, jak niejednokrotnie można było przekonać się, nie były niczym innym niż tylko naciągaczami wykorzystującymi ludzką niewiedzę i naiwność. Na przykład pośredniczyły w dokonywaniu opłat, a pieniądze nigdy nie trafiały do miejsca przeznaczenia, tylko na prywatne konta oszustów i naciągaczy. Po pewnym czasie firma zostawała zamknięta, właściciel znikał bez wieści, natomiast klient mógł szukać jedynie wiatru w polu. Kto zaufałby drugi raz podobnej placówce? Chyba tylko desperat lub wyjątkowy naiwniak nie potrafiący wyciągnąć ze swoich błędów odpowiednich wnioskow na przyszłość. Przeszkodą dla bankowców są także prywatne korporacje. Przeciwnikami całej tej "sfery" instytucjonalno-finansowej są przede wszystkim byli klienci banków i innych instytucji, którzy zrazili się do nich z powodu ich nieuczciwości.

Na szczęście nie cała struktura finansowa składa się z naciągaczy i oszustów. Na rynku funkcjonuje szereg instytucji cieszących się wieloletnim zaufaniem swoich klientów. Wychodzą one na przeciw ich potrzebom, oferując w zakresie swoich kompetencji wsparcie np. w postaci doradztwa. Są to instytucje posiadające na tyle mocną pozycję, że niekonieczne muszą wykorzystywać jakieś szczególnie wymyślne kampanie reklamowe, aby pozytywnie kreować swój wizerunek.

Istnieją instytucje naprawdę godne polecenia, zajmujące najwyższe pozycje w rankingach. Spośród wielu ofert, które są ustawicznie poszerzane każdy ma szansę wybrać odpowiednią na miarę swoich potrzeb. Nie jest ważne, czy interesuje nas pożyczka, kredyt mieszkaniowy, hipoteczny, na samochód, gotówkowy czy też inne podobnego typu zobowiązanie. Kompetentny pracownik banku, jeśli zwrócimy się do niego z prośbą o pomoc, dokona wnikliwej analizy naszej sytuacji finansowej i pomoże wybrać odpowiednią dla nas formę pożyczki. Są to instytucje wychodzące na przeciw oczekiwaniom klienta i wskazujące mu bezpieczną ofertę. Proponują różne rodzaje zabezpieczeń finansowych, dodatkowe ulgi i bonusy, jasno sformułowane i rzetelne umowy, czytelne nawet dla osób nie posiadających stosownej wiedzy tematycznej.

Aby skorzystać z usług banków nie musimy już nawet wychodzić z domu. Możemy w bezpieczny sposób przeprowadzać operacje przez Internet. W dobie zaawansowanej technologii coraz więcej ludzi decyduje się na korzystanie z jego pośrednictwa. Banki dają nam już od jakiegoś czasu taką możliwość. Jest to ogromne ułatwienie dla zabieganych ludzi, ktorzy nie muszą stać w długich kolejkach. Korzystają tu również osoby niepełnosprawne, które czują się bardziej komfortowo. Obserwując wysokie standardy oferowane przez wymienione instytucje "serce rośnie", dzięki nim istnieje ogromna szansa na odbudowanie pozytywnego wizerunku, który pojawia się w nas na sam dźwięk słowa "bank".

---

http://www.najlepszeteksty.za.pl/blog/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zmiana operatora gsm

Zmiana operatora gsm

Autorem artykułu jest Jan Wojciechowski



Aktualne wyścigi operatorów telefonii komórkowych sprawiają, że coraz częściej ludzie decydują się na zmianę sieci gsm. Powodem najczęściej są lepsze warunki, które bezpośrednio wpływają na koszta ponoszone przez klientów.

Aktualne wyścigi operatorów telefonii komórkowych sprawiają, że coraz częściej ludzie decydują się na zmianę sieci gsm. Powodem najczęściej są lepsze warunki, które bezpośrednio wpływają na koszta ponoszone przez klientów. Bardzo ważnym aspektem jest zachowanie aktualnego numeru, który jest już rozpowszechniony wśród rodziny, znajomych bądź też na przykład partnerów biznesowych.

Zastanawiałeś się kiedyś jak przebiega przenoszenie numerów do innego operatora? Postaram się to w skrócie wyjaśnić. Wniosek o przeniesienie numeru musimy złożyć u naszego nowego operatora. Nowy dostawca usług, gdy udzielimy mu pełnomocnictwa, wykona za nas wszelkie czynności niezbędne do szybkiego przeniesienia numeru. Jeśli wszelkie aspekty zostaną spełnione pozytywnie, przeniesienie numeru powinno nastąpić w ciągu jednego dnia roboczego. Zmiana operatora powinna odbyć się bezpłatnie. Jeżeli cenimy sobie wygodę oraz szybkość działania, warto zastanowić się nad współpracą z doradcą biznesowym wybranej przez nas sieci. Wybór ten gwarantuje nam szybkie załatwienie sprawy bez wychodzenia z domu bądź biura.

Zaletą Współpracy z doradca biznesowym jest minimum formalności, ponieważ wikekszość formalności zostanie załatwionych za nas. Jedyny obowiązek jaki nam pozostaje to złożenie podpisu na kilku dokumentach ale to wszystko nie ruszając się z Firmy lub domu.

Podsuowując chcąc skorzystać z oferty u innego operatora, nie musimy iść do salonu ani posiadać konkretnej wiedzy. W najlepszym przypadku nasz numer zostanie przeniesiony nawet w 24h albo szybciej. Niektórzy operatorzy nawet nam za to zapłacą ! Sieć Orange płaci każdemy z klientów 150zł za przeniesienie do nich numeru . Pieniądze możmy wykorzystać w postaci dodatkowych minut lub smsów.

Także zachęcam.

---

http://www.doradcabiznesowy.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gadżety w biznesie

Gadżety w biznesie

Autorem artykułu jest Jan Wojciechowski



Gadżety towarzyszą biznesowi od bardzo dawna. Kiedyś wykorzystywane były może nieco rzadziej niż obecnie. Dziś na dobre zajęły one należne miejsce w relacjach biznesowych. Pomagają nam w budowaniu wzajemnych stosunków, zależności, więzi. Stwarzają one kanał cyrkulacji określonych komunikatów niewerbalnych.

Gadżety towarzyszą biznesowi od bardzo dawna. Kiedyś wykorzystywane były może nieco rzadziej niż obecnie. Dziś na dobre zajęły one należne miejsce w relacjach biznesowych. Pomagają nam w budowaniu wzajemnych stosunków, zależności, więzi. Stwarzają one kanał cyrkulacji określonych komunikatów niewerbalnych.

Nie ma więc jakichkolwiek wątpliwości, że gadżety biznesowe to świetny instrument współdziałania w efektywnym biznesie. Okazji do obdarowywania się znajdziemy wiele, choćby nawiązanie nowej współpracy, podziękowanie za owocną współpracę, gratulacje, jubileusz istnienia firmy. W obliczu bogatego wyboru gadżetów, formy i rodzaju, wybór powinien być dość prosty. Nic bardziej mylnego. Wybór odpowiedniego upominku biznesowego może przysporzyć nam nie lada dylemat. Upominek, jaki z naszych rąk przechodzi w ręce obdarowanego, kreuje nasz wizerunek w jego oczach. Więc jeżeli zależy nam na tym, by zdanie o nas było jak najlepsze gadżet, który chcemy wręczyć, powinien odwoływać się do strategii zarządzania, polityki i wizerunku firmy obdarowanego. Jednym słowem, powinien być przemyślany. Współpracownicy firmy, tacy jak doradca biznesowy powinni o tym szczególnie pamiętać. Tylko to może nam trafić bezpośrednio do klienta i zapisać się w pamięci potencjalnego partnera w biznesie, który rozmaitych gadżetów dostaje na pęczki.

"Gadżety" znacznie ułatwiają komunikację i przepływ informacji w firmie i innych instytucjach, którym zależy na szybkiej wymianie infrmacji. Więcej zagadnien doty. przepływu informacje możecie pastwo przeczytać w innym moim artykule w serwisie Artelis. Serdecznie zapraszam.

---

http://www.doradcabiznesowy.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Profil firmy w internecie

Profil firmy w internecie

Autorem artykułu jest Jan Wojciechowski



Przedsiębiorcy rzadko decydują się od razu na rozwijanie profilu swojej firmy w Internecie, co może okazać się brzemienne w skutkach. Pomysłów na biznes są setki, a nawet tysiące. Jeszcze nie wszyscy biznesmeni są świadomi, jak duże możliwości podsuwa im Internet.

Przedsiębiorcy rzadko decydują się od razu na rozwijanie profilu swojej firmy w Internecie, co może okazać się brzemienne w skutkach. Pomysłów na biznes są setki, a nawet tysiące. Jeszcze nie wszyscy biznesmeni są świadomi, jak duże możliwości podsuwa im Internet.

Tylko część firm opiera model swojego biznesu właśnie o Internet i reklamę w Internecie. Obecnie wielu prezesów i osób decyzyjnych, w dużych firmach, jest starej daty. Należy ich dokładnie uświadamiać, gdyż podjęcie działań w Internecie sprawi, że ich zyski ulegną wyraźnym wzrostom. O takich przypadkach można poczytać na różnych blogach o tematyce biznesowej. Warto pomyśleć nad tym, by mobilny Internet był na wyposażeniu firmy. Musimy równocześnie pamiętać, że w Internecie nie tylko wydajemy fundusze na reklamę. Warto pamiętać o choćby odpowiednim pozycjonowaniu, które pozwoli nam dotrzeć do interesantów z okolicznych rejonów.

Warto napisać, że w dzisiejszych czasach większość ludzi i działań związanych z wpływowym biznesem musi uczyć się wykorzystywania Internetu w sposób mocno zróżnicowany. Tylko w ten sposób podejmowane działania mogą okazać się pomocne w rozwoju zarówno pojedynczej jednostki ludzkiej, grup ludzi oraz podmiotów gospodarczych.

Internte zaczyna powoli byc niezbednym narzędziem w biznesie jak i telefon komórkowy, napływ informacji i ich szybkość, wymusza na przedsiebiorcach kozystania z dostępu do onformacji w kazdym możliwym miejscu.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak przenieść numer telefonu komórkowego do innego operatora. FAKTY.

Jak przenieść numer telefonu komórkowego do innego operatora. FAKTY.

Autorem artykułu jest Jan Wojciechowski



Przedsawiamy tu fakty na temat pozornie prostego tematu jakim jest przeniesienie numeru.

Sprawa przeniesienia numeru została znacznie uproszczona od 6lipca 2009r.wynikacjącej z dyrektywy 2002/22/WE w sprawie usługi powszechnej i jest całkowicie bezpłatna.

Jak przenieść numer telefonu komórkowego do innego operatora. FAKTY.

Sprawa przeniesienia numeru została znacznie uproszczona od 6lipca 2009r.wynikacjącej z dyrektywy 2002/22/WE w sprawie usługi powszechnej i jest całkowicie bezpłatna.


Pozostaje tylko kwestia formalna oraz zobowiązania co do poprzedniego operatora. Niestety standardem jest , iż związaliśmy się umową z dotychczasowym operatorem na pewien okres a co za tym idzie wcześniejsze jej zerwanie (np. przenieść numer)musimy ponieść odpowiednie konsekwencje tego czynu. Dlatego najlepiej jest przenosić numer w momencie zakończenia umowy ale i tutaj operatorzy zostawili sobie pewną „furtkę", otóż nawet jeśli nam się umowa skończyła to mimo wszystko po złożeniu wniosku o przeniesienie numeru musimy pozostać u naszego operatora przez 30dni , czyli pełen okres rozliczeniowy.


Wracając do konsekwencji zerwania umowy z obecnym operatorem, jeśli zerwiemy umowę zapłacimy karę sięgającą w niektórych przypadkach nawet do kilku tysięcy złotych, ale to wszystko kwestia jak długi okres pozostał nam do zakończenia umowy, jaką mieliśmy taryfę oraz jaki kupiliśmy telefon u operatora. Jeśli zerwiemy umowę 2-3msc przed końcem umowy kara może być niewielka , można powiedzieć że „groszowa".


Warto pamiętać o jednym fakcie, który jest dedykowany szczególnie dla Firm. Każdy operator posiada swego rodzaju doradców biznesowych, zaletą takich osób jest to iż wszystkie formalności wykona za nas doradca , a przedsiębiorca nie musi nawet wychodzić z domu czy firmy, ponieważ taki doradca przyjeżdża do klienta . Czyż to nie piękne, oczywiście wszystko jest bezpłatne a załatwimy to samo co w salonie.


Teraz formalności i obowiązki operatora oraz nasze :


1. Wniosek o przeniesienie numeru składamy do nowego dostawcy usług (czyli tego, do którego zamierzamy przenieść numer).
2. Nowy dostawca usług, po udzieleniu mu pełnomocnictwa, dokona za nas wszelkich czynności niezbędnych do przeniesienia numeru, w tym między innymi zakończy stosunek umowny ze starym dostawcą usług.
3. Wniosek złożony osobiście w jednostce dostawcy dedykowanej do obsługi klientów musi zostać rozpatrzony w terminie 6 godzin roboczych (sieci ruchome) oraz 1 dnia roboczego (sieci stacjonarne). Należy jednak w tym miejscu podkreślić, iż na dzień wejścia z życie zmian rozporządzenia, na podstawie przepisu przejściowego, do chwili uruchomienia przez Prezesa UKE systemu PLI CBD wspierającego usługę przenośności numerów oraz w terminie dwóch miesięcy od dnia jego uruchomienia, termin rozpatrzenia wniosku w przypadku abonentów sieci stacjonarnych wynosi 7 dni.
4. Pozytywne rozpatrzenie wniosku abonenta i podpisanie umowy z nowym dostawcą obliguje go do przeniesienia numeru najpóźniej w terminie 1 dnia roboczego (sieci ruchome) lub 7 dni roboczych (sieci stacjonarne) od dnia zawarcia umowy, chyba że wskażemy późniejszy termin.
5. Przeniesienie numeru jest bezpłatne, a sieć Orange nawet nam za to zapłaci 150zł

Pamiętajmy, że jeśli wszelkie formalności zostaną wykonanie poprawnie nie powinniśmy mieć żadnych problemów z numerem, mimo wszystko czasem się to zdarza, zazwyczaj objawia się to w postaci nieaktywnego numeru lub podwójnych faktur. Dlatego czasem dobrze jest oddać sprawy formalne w ręce profesjonalistów czyli doradców biznesowych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

A Ty doceniasz swoją rolę matki?

A Ty doceniasz swoją rolę matki?

Autorem artykułu jest Małgorzata Dwornikiewicz - Opalińska



Jedna z moich klientek zapytała mnie ostatnio “ile godzin dziennie udawało Ci się poświęcić na pracę przy jednoczesnym wychowywaniu córki?” Moja odpowiedź: mniej niż chciałam;)))

Zakładamy (i tak było), że wychowywałam córkę sama (w sensie z pomocą pracującego poza domem męża – ale bez babć, cioć i opiekunek) – mój czas poświęcony pracy to:
- około dwóch godzin w ciągu dnia, (podczas snu Gaby); jako matka z pewnością wiesz, że ten czas to rzeczywiście czas “około 2h”, bo dziecko raz śpi godzinę, raz 1,5 a czasem podekscytowane wydarzeniami dnia nie chce zasnąć wcale;)
- wieczorem po przyjściu męża około 1 godziny (kąpanie oddelegowane jemu)
- plus w nocy, tyle ile byłam w stanie w danym dniu; czasami siedziałam do czwartej rano, czasem do trzeciej a czasami od razu szłam spać razem z córą.
Zatem mój czas efektywnej pracy (z pełną koncentracją) wynosił pomiędzy 3-6 godzin (czasami w wersji idealnej 7 godz.do 8 godz.).
Teraz to zmieni się (skurczy) jeszcze bardziej z racji drugiej ciąży;)

Zdradzę Ci też mój sposób traktowania obu ról – roli matki i roli własnej szefowej.


Tuż po urodzeniu córki do momentu, kiedy Gaba skończyła ok. pół roku straszliwie się napinałam.
Chciałam wszystko zrobić, świetnie wypełniać rolę matki i właścicielki firmy jednocześnie.
Bawiąc się z dzieckiem, próbowałam pracować. W efekcie – nie byłam zadowolona z żadnego z efektów.

Nie koncentrowałam się i nie poświęcałam dostatecznej uwagi żadnej z ról.


Później zaczęłam sobie odpuszczać – ale nie w sensie “tumiwisizmu.”


Po przetrawieniu całej sytuacji podjęłam świadomie decyzję i powiedziałam sobie: “dobrze, zgadzam się z wszelkimi konsekwencjami tego, że zajmuję się teraz dzieckiem, poświęcam czas Gabrysi. Nie mam z tego tytułu poczucia winy (jak jestem z dzieckiem i stresuję się to dziecko doskonale wyczuwa mój stan i reaguje na to bardzo emocjonalnie.)”


Potrafię w dużym przybliżeniu podać godziny, które poświęcam córce świadomie i z koncentracją na niej i tym co robimy. Znam też godziny swojej pracy i kiedy one nadchodzą wiem dokładnie co chcę zrobić (bo wcześniej to zaplanowałam).
Wiem też, że z racji ich malej liczby muszę (i chcę) pracować z uwagą i koncentracją skupiając się na zadaniach.

Z góry określam też nie więcej niż 4 większe projekty na dany rok.

A resztę rzeczy, które chcę zrobić w życiu odkładam świadomie na czas, kiedy “maluchy” będą chodziły do szkoły (albo jeszcze później).
Obie role się przeplatają a ja czuję się spełniona.

Przewartościowałam, zmieniłam swój sposób myślenia i teraz jestem przekonana, że wychowując dziecko (z pełną uwaga i koncentracją) – będąc koło niego, bawiąc się, rozmawiając, przytulając itd. zasiewamy świetne ziarno, które kiedyś po latach zwróci Nam trud mówiąc” jestem mamo szczęśliwa/szczęśliwy.”

Myślę, że my kobiety nie doceniamy pracy, którą wykonujemy przy dziecku, traktując ją jako niższą kategorię.
Wychowując dziecko odgrywamy bardzo, bardzo ważną rolę.
Nawet jeśli otoczenie nie podziela (nie dostrzega?) wagi tego, co robimy.


A Ty co o tym sądzisz? Czy doceniasz swoją rolę matki?

---

Małgorzata Dwornikiewicz -Opalińska, jak łączyć skutecznie biznes z macierzyństwem? Spójrz: http://www.blog.sukceskobiety.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak dzielić czas pomiędzy obowiązkami mamy i zawodowymi?

Jak dzielić czas pomiędzy obowiązkami mamy i zawodowymi?

Autorem artykułu jest Małgorzata Dwornikiewicz - Opalińska



Jedną z wielu moich bolączek w godzeniu obowiązków mamy i właścicielki firmy było efektywne wykorzystanie czasu.

Na początku miotałam się pomiędzy przewijaniem, karmieniem, dawaniem dziecku bliskości fizycznej a pracą zawodową i realizacją kolejnych celów.

Do tego przez ok. pierwsze pół roku życia moja córa chciała ustawicznie siedzieć “na cycu” a widok mamy zasiadającej do komputera wywoływał u niej nagły, bardzo głośny protest.

Jednym z rozwiązań, które zastosowałam było skorzystanie z pomocy chusty. Moje dziecię towarzyszyło mi więc niczym kangurzycy podczas klikania.

Była mama, było ciepłe mleczko, więc wszystko grało… do czasu.

Jednak to wszystko dosyć szybko okazywało się niewystarczające. Córa nie miała ochoty na dzielenie się mamą z komputerem.

Do tego ja coraz bardziej poirytowana zasiadając do pracy nie wiedziałam w co włożyć ręce. Obsługa klientek, przygotowywanie nowych materiałów, dokształcanie, coaching u mentorki, obsługa bieżącej poczty, nowe projekty, oferty itd. itd.

Chciałam zrobić jak najwięcej jak najszybciej wykorzystując dosłownie minuty, które podarowała mi córka, gdy w końcu zechciała zasnąć.

Co wymyśliłam w tej sytuacji?


Po pierwsze znalazłam sposób na to, by córa zasypiała mniej więcej o stałej porze (ok. 13-14. godz.). Jeśli nie pomógł męczący spacer – zawsze zadziałało zaśnięcie “na cycu.” (tak ,tak może to niezbyt pedagogiczne – ale skuteczne;) W ty przypadku chociaż Gaba była na tyle uprzejma, że zechciała w 3/4 przypadków współpracować (i zasypiała).

Po drugie – stworzyłam sobie system pracy.

Zasiadając przed komputerem dokładnie wiedziałam co będę robiła.

Nie traciłam czasu na klikanie to tu to tam. Nie traciłam czasu na tępe patrzenie w ekran i zastanawianie się:” kurcze muszę to i to i to – od czego zacząć?”

Wybrałam kilka projektów nadając im najwyższy priorytet.

Projekty podzieliłam na szereg zadań i czynności.

Te podzieliłam na jeszcze mniejsze części. Wszystko zapisałam w dużym notatniku (luźne kartki mają jakąś dziwną tendencję do bezpowrotnego znikania). Te małe zadania i czynności były tak małe, że mogłam z powodzeniem realizować je w ciągu ok. 30 minut lub w kilku blokach po 30 min.

Dlaczego podzieliłam je na tak małe części?

Choćby dlatego, że wizja malutkiej pracy nie zniechęca a w przypadku, gdyby jednak dziecię uznało że dość drzemki i pora wstać – ja widziałam (patrząc na ten kawałek) co udało mi się zrealizować.

Zyskałam poczucie, że idę do przodu.

Wolno – ale systematycznie i konsekwentnie.

Po trzecie wywalczyłam z pełną konsekwencją pilnując realizacji, by mąż po powrocie z pracy przejął kąpanie i zabawę z małą.

Ten czas wykorzystywałam albo na dalszą pracę – albo na krótki relaks.

(przyznasz, że ciągle zirytowana, zmęczona, czasem wściekła – nie będziesz zbyt efektywna?)

Po czwarte – kolejny blok pracy zaczynałam gdy Gaba zasypiała już na noc.

I tu muszę ją bardzo głośno pochwalić za współpracę – bardzo, bardzo szybko zaczęła przesypiać całą noc (pomijamy chwilowe problemy brzuszkowo- ząbkowo – jakieś pilne).

Mój nocny blok pracy trwał – czasem do 2, 3 w nocy.

Oczywiście jako, że cyborgiem nie jestem bywały dni, że zasypiałam razem z moim dzieckiem.

Bywały też dni, kiedy ucinałam sobie drzemkę razem z dzieckiem w ciągu dnia.

Co zatem Ci radzę? Najprościej:

Nie próbuj robić wszystkiego na raz.

Nie napinaj się.

Stwórz sobie system pracy. Tak, byś wchodząc w bloki startowe, gdy dziecko Ci raczy już pozwolić na pracę – wiedziała dokładnie jakie czynności/zadania będziesz robiła. I zacznij je robić od razu.

Zobaczysz – jak wzrośnie Twoja efektywność.

A Ty jakie masz doświadczenia w tej materii? Co o tym sądzisz?

---

Małgorzata Dwornikiewicz -Opalińska, jak łączyć skutecznie biznes z macierzyństwem? Spójrz: http://www.blog.sukceskobiety.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak możesz zrobić więcej w krótszym czasie?

Jak możesz zrobić więcej w krótszym czasie?

Autorem artykułu jest Małgorzata Dwornikiewicz - Opalińska



Godząc obowiązki mamy i własnej szefowej możesz zauważyć u Siebie niepokojącą tendencję do wydłużania listy rzeczy do zrobienia (nie mów, że tylko ja tak miałam na początku żmudnej drogi dochodzenia do tego jak łączyć biznes z macierzyństwem?).

Jak już się domyślasz Twoja strategia powinna być jednak całkiem odwrotna.

Jeden z Twoich celów to znalezienie skutecznego sposobu na to, byś zrobiła więcej w krótszym czasie.

Jak możesz zatem zrobić więcej w krótszym czasie?


Oto kilka praktycznych sposobów:


Stare dobre priorytety

Tak, pisałam już o tym wielokrotnie. zatem powtórzę niczym zrzędliwa żona:

gdy już wypiszesz wszystkie sprawy do zrobienia wdanym dniu – te najważniejsze i ważne oraz mniej

ważne wpisz przy każdej cyfrę. Cyfra 1 – sprawa super ważna do zrobienia w danym dniu.

Kolejna ważna dostaje nr 2, kolejna nr 3, nr 4 – i tak aż zjedziesz do końca listy.

Z doświadczenia wiem, że zrobisz nie więcej niż 6 ważnych spraw w danym dniu

(i to jest wersja raczej optymistyczna gdy masz dziecko).

Oczywiście w chwilach kiedy Twój mały szefunio lub szefowa Ci pozwoli

robisz zadania z numerem 1, później nr 2, nr 3…

I nie zaczynasz od numeru 3 czy 4 kiedy jeszcze jedynka czeka do zrobienia…

Nie ma bata.



Zabij killerów Twojej wydajności

Każda z nas – ja też a jakże, mamy rzeczy, które okrutnie i z premedytacją

zabijają Naszą produktywność. Znajdź tych bezlitosnych kilerów i zaatakuj pierwsza.

Czy to będzie zbyt długa lista rzeczy do zrobienia (przecież “musisz” się wykazać jako matka, żona, kochanka,

Pani domu, kucharka, szefowa, itd). Czy to będzie Twoja tendencja do robienia kilka spraw równocześnie

(a co tam poklikam – znaczy popracuję patrząc jednocześnie na ofertę nowego sklepu z bielizną lub serfując

po kilku forach lub…) Czy to będzie killer w postaci przeszkadzającej sąsiadki, upierdliwych,

mało produktywnych telefonów, czy…

Czy to będą rzeczy, których za nic nie chcesz zrobić, zwlekasz i tak przepisujesz z listy na listę.

Zaatakuj pierwsza.



Automatyzuj co tylko możesz


Przyjrzyj się jakie czynności (te w pracy i te w domu) są powtarzalne.Zastanów się, które z zadań

i w jaki sposób możesz zautomatyzować?

Może zainstalujesz jakiś program (dużo jest darmówek) a może warto posiedzieć

w kuchni 3 godziny ale zrobić kopytka z 2 kg mąki – co zamrażasz i masz z głowy kilka obiadów?

Albo dostajesz mnóstwo podobnych zapytań (tworzysz model odpowiedzi włącznie z tematami wiadomości

i całą treścią). Albo tworzysz system obsługi klienta rozpisując dokładnie każdy krok – jak A to B,

jak B to C jak E to G itd.



Zlecaj, zlecaj, zlecaj…

Zastanów się, które zadania możesz zlecić innym?

Które z zadań możesz opatrzyć systemem i dodatkowo

zlecić? Czasem też warto wydać 30 zł czy 50 zł za pracę innej osoby abyś

w tym czasie mogła zarobić 100 zł wykonując zadania bardziej opłacalne

o wyższych priorytetach, których nie możesz/nie chcesz zlecać.

Niby to banalne wszystko – ale ile z tych zaleceń stosujesz już w praktyce w swoim życiu?

Z jakimi rezultatami?

---

Małgorzata Dwornikiewicz -Opalińska, jak łączyć skutecznie biznes z macierzyństwem? Spójrz: http://www.blog.sukceskobiety.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Grabież w świetle prawa

Grabież w świetle prawa.

Autorem artykułu jest Dziwoląg



Przez 2 lata, pomimo, że firma już nie istniała, zmuszeni byli utrzymywać ten lokal, bo opuszczenie go powoduje, ze traci się możliwość dochodzenia prawa do lokalu. I płacić ogromny czynsz. DLACZEGO?

Jak to możliwe?

Ano, możliwe i do tego aprobowane przez prawo.

Moi znajomi przejęli po pewnej firmie lokal, za który musieli zapłacić cały ciążący na lokalu kredyt budowlany wraz z odsetkami. Zapłacili i ....

Spółdzielnia mieszkaniowa NIE ZECHCIAŁA DAĆ IM PRAW WŁASNOSCI DO TEGO LOKALU, bo oczywiście NIE WIDZIELI POTRZEBY.. Jasne, nikt nie oddał kury znoszącej złote jajka. To było już 20 lat temu. Przez ten czas, aż do dziś, moi znajomi byli TYLKO zwykłymi najemcami...

Nawet wtedy, gdy w lipcu 2007 roku wyszła ustawa, że w takich przypadkach, spółdzielnia mieszkaniowa JEST ZOBOWIĄZANA przekazać PRAWO WŁASNOSCI i sprawa znalazła się w sądzie, po prawie 2 latach od wniesienia sprawy, sąd wydał decyzję, że oddala powództwo. PRZEGRALI!

Przez 2 lata, pomimo, że firma już nie istniała, zmuszeni byli utrzymywać ten lokal, bo opuszczenie go powoduje, ze traci się możliwość dochodzenia prawa do lokalu. I płacić ogromny czynsz. DLACZEGO?

W momencie składania pozwu do sądu, moi znajomi spełniali wszystkie warunki ustawy, ale... spółdzielnia obstawiona w bitych na cztery łapy prawników, którzy potrafią walczyć z maluczkimi, poddali w wątpliwość fakt ciągłości prawnej pomiędzy firmą znajomych, a poprzednikami prawnymi. Badanie tego ustaliło, że ciągłość JEST, ale czas mijał. Miedzy czasie, firma przestała istnieć i pojawiły się zadłużenia z tytułu najmu lokalu. Prawo nakazuje BYĆ w tym lokalu, aby starać się o przeniesienie własności. A czynsz rośnie... jak chwasty na polu

Dla kogo jest to prawo?

Teraz muszą opuścić lokal, bo nie są już w stanie płacić czynszu, czyli.. tracą prawo do lokalu, ich pieniądze przepadły...

Jak to jest?

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Samoloty uziemione, autokary dostają skrzydeł.

Samoloty uziemione, autokary dostają skrzydeł.

Autorem artykułu jest Mirosław Nikolin



Chmura pyłu z islandzkiego wulkanu Eyjafjoell uziemiła branżę lotniczą, ale dodała skrzydeł konkurencji oferującej międzynarodowy transport autokarowy po całej Europie.

Wybuch wulkanu na wiele dni sparaliżował ruch samolotowy w całej Europie. Zatrzymane delegacje dyplomatyczne, opóźnione dostawy towarów, turyści uwięzieni w egzotycznych krajach - to tylko niektóre z efektów rozprzestrzeniania się wulkanicznego pyłu. Jednak tam, gdzie traci branża lotnicza, korzystają przewoźnicy oferujący transport naziemny. Portale internetowe zajmujące się sprzedażą biletów autokarowych odnotowały w ostatnich dniach nagły wzrost popularności.

- W takich chwilach najlepiej widać, jak bardzo potrzebna jest alternatywa dla każdego środka transportu - mówi Mirosław Nikolin, właściciel serwisu www.BiletyAutokarowe.pl . - Zwłaszcza dla maszyny tak podatnej na warunki pogodowe jak samolot.

Na pytanie o przewagi autokaru nad samolotem odpowiada:

- Najważniejsza jest możliwość szybkiego wyznaczenia trasy i błyskawicznego zakupienia biletów, które można wydrukować na domowej drukarce. Kursy autokarów odbywają się bardzo często, dzięki czemu zmiana planu podróży nie jest uciążliwa. Poza tym kursów nie odwołuje się ze względu na złą pogodę.

Specjaliści przewidują, że wzrost popularności autokarów jest tymczasowy. Po opadnięciu chmury pyłu proporcje w branży powinny wrócić do normy.

Czy zanim to nastąpi, podróżujący przekonają się do zalet klasycznego środka transportu?

Dowiemy się wkrótce.

---

www.BiletyAutokarowe.pl - bilety międzymiastowe, międzynarodowe, transfery na lotniska, hotele, bilety autokarowe


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mieszkania i apartamenty zamiast hotelu czy pensjonatu

Mieszkania i apartamenty zamiast hotelu czy pensjonatu

Autorem artykułu jest netimage



Mieszkania i apartamenty na wakacje. Jaki rodzaj noclegu wybrać na wakacje? Nie wiesz?! W takim razie koniecznie przeczytaj nasz artykuł, a na pewno wzsystkie problemy prysną jak zły czar. Serdecznie zaprasamy!

Jadąc na wakacje w góry lub nad morze bardzo często spotykamy się z ofertami nie tylko wynajmu kwater czy pokojów, ale także mieszkań oraz apartamentów. Szczególnie popularne są apartamenty, które możemy wynająć za niewielkie pieniądze i bardzo miło spędzić czas w komfortowych warunkach.

Mieszkania i apartamenty - Gdańsk

trans
Mieszkania Gdańsk są szczególnie popularne na nadmorskiej części Polski. Środkowe wybrzeże cieszy się szczególną popularnością, szczególnie dlatego, że jest dużo bliżej centralnej Polski i większych miast takich jak stolica czy Radom. W dobie słabej komunikacji pociągowej i samochodowej ludzie szybciej wybierają miejscowości, które są bliżej i są lepiej skomunikowane. A tak jest właśnie w przypadku Trójmiasta.

Apartamenty i mieszkania spotykamy już praktycznie w każdej miejscowości turystycznej zarówno w górach jak i nad morzem. Jakie są plusy i minusy tego typu ofert? Osobiście wynajmowanie mieszkania odradzam. Nie wiadomo kto jest sąsiadem, nie wolno organizować imprez, bo najczęściej w naszej okolicy mieszkają normalni ludzie, często z małymi dziećmi. Także ofertę wynajmu mieszkania na wakacje od razu bym odrzucił.

Zupełnie inna sytuacja jest w przypadku apartamentów. Polacy są coraz bogatsi i coraz bardziej wygodni. Dlatego też coraz częściej wybieramy więcej luksusów, mniej zwracając uwagi na koszty. Apartamenty to bez wątpienia dobry pomysł i szczerze polecam, choć osobiście preferuję domki z małym podwórkiem :) Szczególnie, jak wyjeżdżamy z małymi dziećmi.

---

rafi


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sztuka Komunikacji -Jak Skutecznie się Porozumiewać?

Sztuka Komunikacji -Jak Skutecznie się Porozumiewać?

Autorem artykułu jest Marcin Kijak



W artykule dowiesz się na czym polega skuteczna komunikacja interpersonalna, jak doskonalić umiejętności porozumiewania się z ludźmi, negocjacji, perswazji. Poznasz podstawowe zasady w komunikacji werbalnej i niewerbalnej. Dowiesz się co wpływa na odbiór Twojego wizerunku w oczach rozmówcy i jak budować zaufanie do siebie.

Jak mówi Zig Ziglar:"Jakość twojego życia zależy od jakości twojej komunikacji". Umiejętność skutecznego porozumiewania się to najważniejsze źródło powodzenia w każdej dziedzinie Twojego życia. Z badań wynika, że aż 85% życiowego sukcesu uwarunkowane jest umiejętnością komunikacji z ludźmi.

Każdy z nas zna ludzi, którzy są niezwykle przekonywujący. Są to osoby publiczne, aktorzy, mówcy motywacyjni, politycy. To ludzie, którzy potrafią pociągnąć za sobą tłumy. Cały ich sukces uwarunkowany jest właśnie sztuką komunikacji.

Dobrą wiadomością dla Ciebie jest to, że sztukę komunikacji można poznać i przyswoić. Możesz się jej nauczyć równie łatwo, jak każdej innej umiejętności. Nikt nie rodzi się doskonałym mówcą. To okoliczności, wiedza i praktyka sprawiły, że niektóre jednostki lepiej się komunikują, niż inne. Dlatego, jeśli postawisz sobie za cel skuteczną komunikację i codziennie będziesz robił coś w tym kierunku aby ją posiąść - uda Ci się!

Znany jest przypadek antycznego Demostenesa - jednego z największych mówców w starożytnej Grecji. Początkowo Demostenes bał się wystąpień publicznych i zacinał się przy każdej próbie przemówienia. Został wyśmiany i wygnany z forum w Atenach. Jednak Demostenes nie poddał się. Codziennie szedł nad brzeg oceanu, nabierał kamieni w usta i przemawiał do fal i wiatru. Robił to tak długo, aż jego mowa stała się płynna. Wtedy wrócił do Aten i stał się słynnym mówcą, znanym i cenionym w całej Grecji.

Ty również, bez względu na dotychczasowe umiejętności, możesz posiąść umiejętność skutecznej komunikacji. Aby to zrobić, musisz mieć tylko wiedzę, silną motywację i codziennie praktykować.


W czym potrzebna jest Ci umiejętność komunikacji?

Na początek przedstawię pewien dialog, który przeczytałem w jednej z książek na temat komunikacji. Ukazuje on, jak bardzo brak komunikacji może boleć!

- Przychodzi gość do hotelu. Widząc psa spacerującego wokół recepcji, pyta recepcjonistki: – Czy pani pies gryzie?
- Recepcjonistka odpowiada: – Nie.
- Gość podchodzi do psa, który nagle rzuca się na niego i wgryza się w udo.
- Gość krzyczy: – Auuuć! Puść mnie! Mówiła Pani, że on nie gryzie!
- Recepcjonistka odpowiada: – To nie jest mój pies...

Jest wiele powodów, dla których warto jest nauczyć się skutecznej komunikacji interpersonalnej. Warto, abyś zaraz po przeczytaniu tego artykułu usiadł i wypisał swoje. Poniżej trzy przykładowe powody, które warto przemyśleć...

Po pierwsze – każdy z nas chce być w oczach innych ludzi kimś ważnym, wartościowym. Im lepiej się komunikujesz, tym lepiej traktują Cię ludzie bo ukazujesz pewność siebie, wysoką samoocenę i przekazujesz spójny komunikat.

Po drugie, chcesz aby ludzie Cię szanowali i lubili. Jak wiadomo, wiele sukcesów zależy od tego, czy jesteś lubiany. Łatwiej nakłonisz kogoś do swojego pomysłu kogoś, kto Cię lubi, niż osobę neutralnie lub negatywnie nastawioną. Prawo sympatii to jedno z podstawowych praw w skutecznej perswazji, o czym możesz przeczytać w publikacji Cialdiniego: „Wywieranie wpływu na ludzi”.

Po trzecie, umiejętność skutecznej komunikacji, a więc perswazji – to zdolność do przekonania innych do swojego punktu widzenia. Dzięki niej możesz skutecznie sprzedać swoje pomysły, usługi czy produkty. Możesz nakłonić dziecko do wyrzucenia śmieci, męża do zrobienia zakupów, partnerkę do pójścia do kina, klienta do wyboru Twojego produktu, studenta do przyjęcia Twoich przekazów i zrozumienia wykładu - Lista jest nieskończona...


Jak skutecznie komunikować się z ludźmi?

Jest wiele zasad które określają, jak powinien wyglądać przekaz komunikacyjny. Jedną z najważniejszych jest umiejętność słuchania. Zapamiętaj: Masz jedne usta a dwoje uszu. Mów połowę tego, co słuchasz. Podczas słuchania skieruj pełną uwagę na rozmówcę. Patrz się na niego tak, jakby Twoje oczy były słońcem, mającym opalić jego twarz. Pochyl się delikatnie w jego kierunku i potakuj głową. Zanim coś powiesz poczekaj - zrób pauzę, aby rozmówca mógł spokojnie nabrać oddechu i kontynuować swoją wypowiedź. Zadawaj pytania otwarte. Im więcej wykażesz zainteresowania, tym większą zyskasz przychylność. Parafrazuj, upewniając się czy dobrze zrozumiałeś odebrany komunikat.

Naucz się rapportu. Rapport, to w języku NLP „dopasowanie do rozmówcy”. Przyjmujesz podobną postawę, parametry głosu, oddech, gesty, słownictwo co rozmówca. Dzięki temu przekazujesz mu, że jesteś podobny do niego. A lubimy przecież osoby podobne do nas :)

Zaspokój potrzeby rozmówcy. Pokaż, że jest on dla Ciebie ważny i doceniasz go. Jak powiedziała kiedyś Mary Ash: ”Wyobraź sobie, że każdy człowiek nosi na szyi tabliczkę z napisem: spraw, abym poczuł się ważny. I odpowiedz na to pragnienie, a zawsze osiągniesz sukces.

Jest kilka sposobów aby zaspokoić tą potrzebę. Doceniaj ludzi, dziękując za to, co robią. Dziękuj tak często, jak jest to możliwe. Uśmiechaj się do ludzi, bo uśmiech wyzwala endorfiny co sprawia, że człowiek czuje się dobrze. Akceptuj każdego. Pamiętaj, że każdy z nas jest inny i akceptuj tą inność. Nikt nie jest idealny a więc każdemu zdarza się popełniać błędy. Oddzielaj osobę od jej zachowania. Naucz się wyrażać podziw w stosunku do ludzi. Chwal osiągnięcia ludzi, cechy. Pamiętaj, że podziwiając czyjeś zachowanie – wzmacniasz je. Chwal ludzi za to, co robią dobrze. Dzięki temu - wzmacniasz ich samoocenę i wyzwalasz endorfiny zarówno u siebie, jak i u rozmówcy.

Naucz się patrzeć z różnych pozycji percepcyjnych. Wyobraź sobie, że jesteś w ciele rozmówcy i słuchasz samego siebie. Co chciałbyś usłyszeć? Jakie słowa, ton głosu, wyraz twarzy sprawiłyby Ci radość? Spójrz też na rozmowę z pozycji muchy na ścianie. Zobacz jak rozmawiasz z drugą osobą. Jakie postawy przyjmujecie, jak gestykulujesz. Co mógłbyś poprawić?

Pozwól, aby ludzie uwierzyli, że coś dla nich zrobisz. Że coś dostaną, lub czegoś unikną dzięki Tobie. Ludzie z natury poszukują zysków i unikają strat. Najważniejsze są potrzeby emocjonalne, takie jak miłość, ciepło, status, uwaga, prestiż, poczucie ważności. Mniejszą siłę mają na ogół potrzeby fizyczne, takie jak pieniądze czy dobra materialne. Jeśli możesz zapewnić komuś te potrzeby lub odebrać je, będziesz miał ogromny wpływ.

Jeszcze większą z potrzeb jest obawa przed stratą, która motywuje znacznie silniej niż chęć zysku. Jeśli dasz komuś 100 złotych w zamian za zrobienie czegoś, to ta osoba będzie mniej zmotywowana do tego, niż gdybyś zagroził zabraniem mu tych samych 100 zł. Naucz się korzystać z obydwu rodzajów motywacji, aby jeszcze skuteczniej przekonywać. Przedstawiając ofertę możesz ukazać korzyści, oraz potencjalne straty w razie nieskorzystania z Twojej usługi lub produktu.

Bądź grzeczny w stosunku do każdego człowieka. Ta porada może wydawać się banalna, jednak często o niej zapominamy. Nie uświadamiamy sobie, że każdy może być naszym potencjalnym klientem czy szefem – osobą która może kiedyś poważnie wpłynąć na nasze życie.

Zwróć uwagę na komunikację niewerbalną. Znane są od lat badania, z których wynika, że aż 93% przekazu to mowa ciała i głos, a zaledwie 7% to tekst. Oczywiście, nie w każdej sytuacji jest tak, jak w w/w badaniu. Pisząc tekst - 100% to przekaz werbalny (w tym, niezwykle ważna interpunkcja). W rozmowie telefonicznej 100% to tekst i ton głosu - Zawsze jednak podświadomie ludzie ufają bardziej mowie niewerbalnej, niż werbalnej. Widząc niespójny przekaz - wiesz, że osoba kłamie... Komunikat: „Co zrobiłeś!” Jest zupełnie inny, niż: „Co zrobiłeś?” Pamiętaj o tym!

Używaj prostego, zrozumiałego słownictwa i dostosuj je do grupy odbiorców. Staraj się, aby Twój przekaz mogło zrozumieć nawet małe dziecko. Ograniczaj ilość zdań wielokrotnie złożonych, na koszt prostych i krótkich.

Buduj swoją wiarygodność i zaufanie. Jest to szczególnie ważne w sprzedaży. Posługuj się konkretnymi przykładami, referencjami, opiniami.

Aby podnieść swoje zdolności komunikacyjne, warto jest poznać język perswazji. Są to struktury lingwistyczne, które ułatwiają komunikację z drugą osobą. Jednak jest to tylko wisienka na torcie, a nie cały tort. Błędem wielu osób, zwłaszcza świeżo upieczonych "NLP’owców" i osób które przeczytały książkę na temat perswazji, jest nadużywanie struktury. Takie osoby starają się za wszelką cenę "zastrzelić" rozmówcę swoimi wyuczonymi słówkami, zapominając o podstawowych zasadach. Mam nadzieję, że jeśli czytasz ten tekst, to nie jesteś taką osobą i dbasz o dobro swoje, oraz innych ludzi!

Pamiętaj, że perswazja jest jak nóż. Możesz go użyć, aby nakarmić swoje dziecko, a także w celu popełnienia zbrodni. Otrzymując to narzędzie, bierzesz na siebie pełną odpowiedzialność za swoje czyny!

Pozdrawiam,
Marcin Kijak

ProjektSukces.pl - Rozwój osobisty w praktyce!

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co brać pod uwagę przy wyborze firmy MLM?

Co brać pod uwagę przy wyborze firmy MLM?

Autorem artykułu jest Agnieszka Polańska



Okazuje się, że nie wystarczy wybrać dowolną firmę pracującą w systemie MLM by odnieść sukces. Każda osoba, która dołącza do firmy dostaje te same narzędzia pracy i ten sam produkt. Od czego więc zależy sukces niektórych , a porażka innych? Jest kilka czynników, które należy wziąć pod uwagę.

Najważniejsze jest to by podjąć współpracę z odpowiednią firmą w odpowiednim czasie. A kiedy jest taki moment?

Gdy produkt firmy jest coraz bardziej lubiany przez klientów i sami szukają sposobu nabycia go, czyli cieszy się on dużym zainteresowaniem i ma coraz lepszą sławę wśród użytkowników. Produkt ten staje się na tyle lubiany że sami użytkownicy polecają go do sobie nawzajem. Produkt ten powinien posiadać przystępną cenę i być potrzebny każdemu, a nie tylko wąskiej grupie osób. Jednocześnie firma powinna być w takiej fazie rozwoju by miała jeszcze duże pole do popisu jeśli chodzi o podbój rynku.

Nie mniejsze znaczenie ma również wybór właściwego Przewodnika - Lidera, który pokaże nam jak działać by osiągnąć sukces. Niestety nie w każdej firmie mamy możliwość wyboru Przewodnika - Lidera. Dobry przewodnik powinien zarażać entuzjazmem, pomagać Ci w budowaniu swojej grupy, dzielić się pomysłami na sprzedaż produktu itp.

Wybór firmy, z którą podejmujemy współpracę jest o tyle ważny, że premie, które otrzymują ludzie na poszczególnych poziomach zaawansowania, mogą się znacznie od siebie różnić. Dlatego jeśli zależy nam na godziwych zarobkach powinniśmy przeanalizować plan marketingowy, bo w jednej firmie na danym poziomie zarobimy np. 3 tys. a w innej na tym samym poziomie 5 tys.

Inne istotne aspekty to m.in.: Twój charakter, to w jakim środowisku się obracasz i czy jesteś lubiany przez ludzi. Nie mniej ważne jest też to jak wyglądają placówki firmy i sale szkoleniowe, powinny one być takie by przyciągały a nie odpychały Twoich przyszłych liderów, jak i sprzedawców - klientów.

Pamiętaj jednak, że niezależnie jaką firmę wybierzesz żaden biznes nie zbuduje się sam. Trzeba mu poświęcić sporo czasu, cierpliwości, ale warto, by w przyszłości zbierać zyski i mieć więcej wolnego czasu.

---

dowiedz się więcej na: www.tajemnicemlm.blogspot.com lub napisz do mnie: agejka21@tlen.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl